Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec upału i książki...


Wreszcie upał minął i zrobiło się przyjemnie i na dworze i w domu. Co za ulga, bo już nie było czym oddychać. Tak według prognoz ma być przez co najmniej kilka dni to odsapnę trochę, odżyję i pozałatwiam co ważniejsze sprawy typu plewienia, siania, sadzenia oraz np. ubezpieczenia domu, bo polisa jest ważna tylko do 1 lipca. Może też odwiedzę bibliotekę i jakieś powieści przyniosę. Bardzo mało powieści ostatnio czytam, bo brakuje mi czasu. Inna sprawa, że zrobiłam się bardzo wybredna i sporo książek zaczynam czytać, a później nie kończę, bo książka mnie rozczarowuje i czasu mi na nią szkoda. Lubię książki historyczne z romantycznym wątkiem, ale tylko wątkiem, ponieważ typowych romansów raczej nie czytam. A może powinnam, bo coś mało romantyczna ostatnio jestem i propozycje mojego pan, że przygotuje mi kolację przy świecach skwitowałam wzruszeniem ramion, co sprawiło mu przykrość...

  • gilda1969

    gilda1969

    12 czerwca 2014, 17:25

    Może warto na tę kolację przystać, w tle piękna, relaksacyjna muzyka i będzie romantycznie:)

    • araksol

      araksol

      12 czerwca 2014, 23:28

      sama nie wiem ale coś mnie to ostatnio nie nęci i jakieś takie sztuczne mi sie wydaje

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    12 czerwca 2014, 13:38

    Jest taka fajna trylogia historyczno-romantyczna "Szpada na wahlarzu". Czytałam jak byłam nastolatką i bardzo mi się podobała.

    • araksol

      araksol

      12 czerwca 2014, 23:27

      zerknę na chomika...