Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odpoczynek w ciszy i rysunki...


Dziś będę odpoczywać w samotności, bo Krzysiek idzie po południu do pracy. Trochę podelektuję się ciszą. Mam zamiar też pospać trochę. Będę również czytać. Wczoraj zabrałam się za wykonanie ćwiczeń z kursu rysunku i malarstwa więc pewnie dzisiaj też trochę podziałam. Do wykonania mam zadania domowe z dwóch zeszytów, a trzeci do mnie już idzie. Wczoraj rysowałam trochę węglem, kredą i sangwiną. Rysuje się szybko, ale ubrudziłam się cała. Upaprałam też wszystko w okolicy ławy, bo węgiel się niemiłosiernie sypie.Trzeba będzie poćwiczyć tą technikę. Podoba mi się zwłaszcza architektura rysowana węglem i kredą. Pamiętam przecudne rysunki prof Zina. Dziś powinnam narysować między innymi bukiet tulipanów na szarym papierze. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ciekawe czy będą lekcje z wykorzystaniem pasteli?


  • brugmansja

    brugmansja

    19 listopada 2014, 17:08

    Zazdroszczę tej ciszy. Czasami uciekam na dwór, żeby jej zaznać. Sukcesów w rysowaniu.