Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weterynarz i powieść...


Dzień powitał mnie słońcem. Jest też cieplej. Będzie dziś trochę ruchu i stresów, bo jadę z koteczką do weterynarza czyścić zęby. Od jakiegoś czasu ją bolą. Trzyma języczek na wierzchu, a antybiotyki pomagają tylko na chwilę. Nie ma więc innego wyjścia i trzeba zabieg zrobić. Oby wszystko było w porządku.

Po szesnastej powinnam już być w domu. Planów na popołudnie nie mam, ale nic oryginalnego robić nie zamierzam. Tak sobie myślę, że lubię, gdy dni biegną spokojnie ustalonym rytmem. Nie nudzi mnie to. Nie potrzebuję zmian i specjalnych atrakcji. W końcu każda książka jest inna, a i opowiadania też piszę o różnej tematyce. Malowane przeze mnie obrazy również się różnią. Raz to są pejzaże, raz kwiaty, innym razem abstrakcje. To wszystko daje mi potrzebne urozmaicenie i nie nuży mnie.

Zastanawiam się czy nie zacząć pisać powieści. Chyba powoli do tego dojrzewam. Mam już kilka opowiadań, które aż proszą się o dalszy ciąg. Dwa z nich to kryminały, a jedno to opowieść z wsią w tle. Czy jednak pisanie powieści ma sens. A gdzie ja wydawcę znajdę? Jak? Nawet jak książka wyjdzie dobra z wydaniem jej będą olbrzymie problemy, bo debiutantom trudno się przepić. W dodatku ja jestem taką osobą, która siły przepicia nie ma. Mam dylemat...

Dieta w porządku. Grzeszków nie było. Waga bez zmian. Tak sobie myślę, że zmiana by była, gdyby zaparcia nie było...

  • gilda1969

    gilda1969

    6 grudnia 2014, 22:26

    Napisz tę powieść a potem poszukaj konkursów literackich. Mam znajomą pisarkę, która właśnie zadebiutowała w taki sposób, już teraz wydaje czwartą swoją powieść:))) Powodzenia, Agatko!:))

  • iesz4

    iesz4

    5 grudnia 2014, 00:20

    Pisz kochana,dla potomnych.

  • irena.53

    irena.53

    4 grudnia 2014, 19:50

    Nie wiem jak podchodzisz do leczenia, "Ulecz umysł , a uleczysz cialo". A wiec na te zaparcia, wydaje mi sie że jakimś sprawom nie pozwalasz odejsc,. Starych,. o których nie potrzeba juz tak intensywnie mysleć I trzymać I w swojej pamieci. Juz nie trzeba rozpamietywać , a co by bylo, a mogłam tak , a tego nie zrobiiłam.....Nie wiem itp. Pozwól starym myślom, emocjom, sprawom odejsc... A do tego jedz suszone sliwki, namoczone także , pij tą wodę z nich....

    • araksol

      araksol

      4 grudnia 2014, 21:05

      Nie myślę o przeszłości, a zaparcia są obecnie z dukana. Wcześniej miałam po surowym czosnku ...

  • Windsong

    Windsong

    4 grudnia 2014, 19:33

    Napisz, a potem będziesz się martwić wydawaniem, bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć do puki nie spróbujemy :)

    • araksol

      araksol

      4 grudnia 2014, 21:04

      niby tak...

  • izabela19681

    izabela19681

    4 grudnia 2014, 18:48

    Ja jutro z rana idę z moją na sanacje ząbków.

    • araksol

      araksol

      4 grudnia 2014, 23:12

      moja już po....ulżyło mi

  • Alianna

    Alianna

    4 grudnia 2014, 11:33

    Dalibóg nie mam żadnych problemów z pisaniem jako takim, ale na powieść to bym się jednak nie porwała :-) Ale Ty pisz, pisz ... Kryminały pisz, masz do tego dryg !!! Tomik opowiadań "horrorystycznych wydaj. Takie np., "Opowieści niesamowite "

    • araksol

      araksol

      4 grudnia 2014, 17:25

      myślałam o kryminałach