Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23 dzień diety...


23 dzień diety. Po dzisiejszym dniu zniżki raczej nie będzie, bo w jadłospisie jest sporo węglowodanów. Menu: serek homogenizowany, budyń ze słodzikiem, risotto z ryżu brązowego z grzybami i warzywami, pieczarki w sosie, fasola z carry plus jabłko plus 1/2 pomarańczy.

 

Słońce nadal jest zabójcze. Na niebie ani jednej chmurki. Ciekawe kiedy ta patelnia się skończy. Na dwór prawie nie wychodzę i czekam na inną pogodę. Powinnam wyjść plewić, ale trochę się boję. Jak ja nie znoszę takiej pogody. Całe szczęście, że się ponoć kończy i od poniedziałku ma być bardziej wilgotno, bo zapowiadają deszcze i słońce będzie się chowało za chmurami. Oby się sprawdziło.

Dziś po południu będę sama w domu, bo Krzysiek idzie do pracy. Współczuję mu...Co będę robić jeszcze nie wiem. Może coś narysuję? Ostatnio chodzi za mną rudy kot. Może ulegnę i wezmę się za pastele...Powinnam też zrobić trochę kolczyków, bo nie mam co na bazarki kocie wysyłać. Straszne dużo tych kocich bied jest. Teraz szczególnie, bo jest wysyp maluchów. Za miesiąc będą wakacje i zacznie się okres kotów porzuconych. Ech...

  • queer

    queer

    8 czerwca 2015, 15:00

    Co to jest koci bazarek? Lubisz koty?:)

    • araksol

      araksol

      8 czerwca 2015, 16:49

      kocham koty, a koci bazarek to akcje na facebooku organizowane np. w celu wsparcia leczenia dla kotów, kastracji czy innym...

    • queer

      queer

      8 czerwca 2015, 16:57

      znajdę ten koci bazarek bez problemu? chcialabym pomóc, bo koty to moja obsesja :)

    • araksol

      araksol

      8 czerwca 2015, 17:01

      poszukaj mnie dodam Cie do znajomych i coś będziesz mogła dla nich zrobić...Dane na priw

  • Narisana

    Narisana

    7 czerwca 2015, 00:44

    Aj araksolku nie zycz mi zlej pogody! Pare razy w roku slonce prazy i bym w koncu chciala polatac w szortach, sukienkach, szpilkach bez obaw, ze sie zabije albo przeziebie. Albo siasc nad wisla i napic sie piwa w cieple. Jeszcze sie deszczem i chlodem nacieszysz :p a plewic mozesz "partiami" jak ci upal daje w kosc :) albo kapelusz czy jakis parasol i do dziela :D

    • araksol

      araksol

      7 czerwca 2015, 01:00

      nie znoszę upału. Dziś nic nie zrobiłam na dworze, bo bałam sie wyjść...

    • Narisana

      Narisana

      7 czerwca 2015, 01:05

      Spokojnie, przez jeden dzien nic ogrodkowi sie nie stanie :) pewnie masz szlauf w ogrodzie. Mozesz sie oblac, a co. Kto cie tam bedzie w twoim ogrodzie podgladal :p albo odpusc sobie dopoki temperatura troche nie spadnie.

    • Narisana

      Narisana

      7 czerwca 2015, 01:07

      Ale dalej apeluje, aby jednak mi zlej pogody nie zyczyc :p

    • araksol

      araksol

      8 czerwca 2015, 16:50

      odpuściłam i juz jest lepiej...

  • Dorota1953

    Dorota1953

    6 czerwca 2015, 23:01

    Ja też nie znoszę upałów, ale o dziwo w tym roku jakoś mi nie przeszkadzają. W ogródku robię wcześnie rano, a koszę wieczorem :) Miłego wieczoru :)

    • araksol

      araksol

      7 czerwca 2015, 00:23

      też tak chyba muszę

  • gilda1969

    gilda1969

    6 czerwca 2015, 20:05

    A ja uwielbiam lato i upaly:)

    • araksol

      araksol

      6 czerwca 2015, 20:24

      oj nie...

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    6 czerwca 2015, 10:07

    Mnie za deszczem ni tęskno, podoba mi się tak jak jest :))

    • araksol

      araksol

      6 czerwca 2015, 10:10

      a to rzecz gustu...