Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Filuś ma iść w poniedziałek 1 lutego na zdjęcie szwów, a będzie miał chyba znowu zabieg, bo krwiak ma z powrotem. Ucho już częściowo napuchnięte. Nie wiem co teraz. Z Pikusiem dobrze. Już go nic nie boli. Bez weterynarza się obyło. Jest jednak teraz nerwowy i wszystkiego się boi. Wczoraj Krzysiek powiesił nad drzwiami taką zasłonę z koralików i Pikuś bał się przejść. W końcu gdy przeszedł to aż zapiszczał ze strachu. Pewnie te lęki go jeszcze jakiś czas potrzymają biedaka. Leków mu nie chcę dawać. Po co go truć. W domu ma spokój. Dojdzie do siebie z czasem.

Z wizyty u neurologa nic nie wyszło. Następną nam na 18 lipca dopiero. Cóż poczekam i tak teraz z bólu więcej leżę niż siedzę. Myślę o wizycie prywatnej wcześniej, bo blisko lekarza znalazłam. Swoją drogą nie wiem czy to nie do ortopedy powinnam pójść, albo do fizykoterapeuty.

Dieta ok. Apetytu specjalnego nie mam tak, że te kalorie które jem mi wystarczają w zupełności. Jem potrawy tradycyjne według przepisów Vitalii z grupy normalnych lub lekkich. No i nie ruszam się prawie wcale. Tyle co do obiadu i trochę dom ogarnę. Większość dnia spędzam na leżąco/pół leżąco wsparta na poduszkach/, bo nawet na leżąco maluję akwarelami, pastelami i szkicuję. Na leżąco też czytam i koloruję mandale. Na leżąco piszę i pracuję. Nic dziwnego, że te kalorie, które jem to nie tak mało przy moim trybie życia. Herbalife już mam, ale na razie póki chudnę na normalnej diecie z tym się wstrzymam.


  • Laurka1980

    Laurka1980

    27 stycznia 2016, 08:48

    Basti, ale masz swiadomosc, ze swoimi komentarzami jedyne co robisz, to pokazujesz swoj poziom ? Bo mam wrazenie, ze nie masz...A szkoda. Araksol, jestes kobieta rozsadna i madra, mam nadzieje, ze nie dzialaja na Ciebie te komentarze jakos szczegolnie. Pozdrawiam, jako 35 letnia kobieta, majaca 3 koty w domu, psa i chomika ;) Ja co prawda pracuje, mam dzieci, meza, czasu dla siebie zero, ale szalenie Ci zazdroszcze wlasnie tego, ze Ty masz tyle czasu dla siebie, dla swoich pasji. Jesli ktos pisze, ze w domu, w ktorym sa koty smierdzi, to musi byc niezlym brudasem, ewentualnie miec doswiadczenia z brudasami, ktorzy nie potrafia zapanowac nad zwierzetami w domu. Przeciez kot pachnie, a zalatwia sie do kuwety - tak jak czlowiek - do toalety. Odchody basti zapewne pachna fiolkami. Nie komentuje prawie wcale, ale ze czytam Cie codziennie, to musialam sie w koncu odezwac, tak dla przeciwwagi tego szlamu, ktory sie tu przewija.

    • Laurka1980

      Laurka1980

      27 stycznia 2016, 09:45

      Widze, ze jestes jak panowie z pisu, odpowiadasz na te kwestie, ktore sam sobie wybierzesz, jako wygodne do odpowiedzi. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze sie nie mylilam.

    • araksol

      araksol

      27 stycznia 2016, 12:32

      koty nie sa w jednym pokoju...

    • muguet1

      muguet1

      27 stycznia 2016, 12:37

      Przy tylu kotach, to chyba kilka kg odchodow tygodniowo, a sprzatac trzeba codziennie, no i kuwety wymyc...Podziwiam !

    • Laurka1980

      Laurka1980

      27 stycznia 2016, 12:48

      Basti - "Wara od pisu" to mozesz sobie mowic do swojej kolezanki, o ile takowe posiadasz, nie do mnie. Pytan powtarzac nie zamierzam, sa napisane w komentarzu wyzej, dasz zapewne rade przeczytac. Zanim szanowne grono komentatorow zacznie sprzatac w zyciu czyims, wypadaloby posprzatac w swoim.

    • araksol

      araksol

      27 stycznia 2016, 12:50

      ano sprzątać trzeba...

  • Turbisia

    Turbisia

    27 stycznia 2016, 00:08

    Podziwiam za styl zycia.Piekne wytworki.Dodatkowo kocham koty i uwaga mam 3 domowe,kuwetowe,no i jestem szczesliwa ze je mam.No i 2 psy.I kurcze cieszymy sie tym w domu.

  • beaataa

    beaataa

    26 stycznia 2016, 19:19

    Araksol, jak powstaje taka mandala (bo to jest mandala?)? Ty masz ją w głowie i przerysowujesz, czy jak... nawet nie wiem jak jeszcze to można zrobić... strasznie ciekawa jestem, bo dla mnie to potwory z loch ness na różnym etapie rozwoju. Zdrowia życzę Filusiowi:)

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 19:21

      te mandale akurat to kolorowanki dla dorosłych...

  • Dorota1953

    Dorota1953

    26 stycznia 2016, 19:03

    Życzę zdrowia Tobie i Filusiowi :)

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 19:20

      dzięki

  • Havock

    Havock

    26 stycznia 2016, 18:52

    To jest masakra jakaś.....

    • beaataa

      beaataa

      26 stycznia 2016, 19:11

      Zgadzam się z Basti na 100% w tej sprawie, but still, przychodzi nas to cały tłum codziennie.

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 19:16

      po co bym miała kłamać?

    • araksol

      araksol

      27 stycznia 2016, 12:33

      nic z tych rzeczy

  • jeden

    jeden

    26 stycznia 2016, 17:26

    Moim zdaniem nie jest normalne żeby 51 letnia kobieta przyjmowała tylko pozycje leżące/pół leżące cały dzień, trzeba pójść do ortopedy fizjoterapeuty żeby za parę lat być człowiekiem który chodzi chętnie na spacery. 90letni dziadek koleżanki chodzi z psem na spacery w normalnej pozycji ciała...

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 17:33

      to zależy od natury. Mnie moja ułomność nie sprawia kłopotu. Lubię tak

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 19:17

      mnie tam w Polsce dobrze...

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 20:39

      kocham koty i zimno akurat w dziennym nie jest. Są poza tym specjalne środki do kuwet

    • jeden

      jeden

      26 stycznia 2016, 20:47

      Ciężko się zmienić jeśli chce się w życiu kierować tylko swoim komfortem i wygodą, każdy wie, że leżenie przez cały dzień na poduszkach jest wygodne, ale nic nie zmienia, nic. Żeby się zmieniać trzeba swoje złe nawyki eliminować. A hejty nie lecą na Panią od innych dlatego, że jest pani bezczynna, czy obecnie przesiaduje Pani całe dnie w domu, ale się ciągle Pani upiera, że nic nie chce w życiu zmienić, czyli jakby ma się wrażenie, że Pani i tak wie lepiej i żadnych porad nie zamierza wprowadzić w życie tylko robić wciąż to samo, a właściwie nic. Trzeba mieć świadomość, że trzeba się rozwijać, a to oznacza nawet lekkie zmiany, a nie pójście po najmniejszej linii oporu.

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 21:04

      ja się rozwijam ,ale w innych kierunkach nie w kierunku ruchu. Kotów nigdy nie wywalę...

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 21:06

      koty to nie rzecz. One tez maja uczucia...

    • jeden

      jeden

      26 stycznia 2016, 21:13

      Tu nie chodzi o jakiś hardcorowy ruch żeby od razu biegać jak maratończyk tylko o rehabilitację i o codzienny spacer. A poza tym kto powiedział, że to przeszkadza w głaskaniu kota tudzież kolorowaniu mandali czy przeczytaniu czegoś? jeśli doba ma 24 godziny to godzina spędzona na aktywność fizyczna to naprawdę niewiele, a organizm, który nie jest zadbany lub nie dąży się do jego zadbania działa na wolniejszych obrotach. Jak widać jest pani w błędzie, ponieważ to, że ktoś ćwiczy i się nie głodzi (nie wymyśla diet głodowych) to od razu nie znaczy, że zaniedbuje się umysłowo - ba, nawet lepiej sobie taka osoba radzi z różnymi zadaniami.

    • izabela19681

      izabela19681

      26 stycznia 2016, 21:15

      Basti widać żeś prosty chłopina i o wielu rzeczach nie masz zupełnie pojęcia. Koty są czyściejsze od psów i naprawdę nie musi śmierdzieć w domu nawet przy większej ilości sierściuchów.

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 21:17

      dla mnie ruch to stres

    • jeden

      jeden

      26 stycznia 2016, 21:25

      Raczej bezruch jako przyzwyczajenie i szukanie wymówek żeby było banalnie komfortowo. Ruch powinien byc tak naturalny jak codzienne branie kapieli i mycie zebow. Proszę sobie wygooglować jak negatywne są skutki braku ruchu.

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 21:27

      no bez przesady

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 21:29

      ja wychodzę na dwór posiedzieć, a nie wszyscy muszą ruch lubić. Ty lubisz ruch ja koty. Ludzie sa różni

    • Doma19

      Doma19

      27 stycznia 2016, 08:48

      Dokładnie moja babcia ma 65 zapierdziela do pracy ,zakupy odwiedza rodzinę. W domu ludzie umierają

    • araksol

      araksol

      27 stycznia 2016, 12:34

      koty są cudowne. Przywiązują sie i kochaja całym sercem

  • izabela19681

    izabela19681

    26 stycznia 2016, 11:59

    Dlaczego wizyta u neurologa nie wyszła? Nie przyjął Cię mimo, że byłaś zapisana?

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 13:29

      tak

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 15:29

      nie przyjmie. Następne terminy były też na dwie godziny i na godzinę dopiero w lipcu...

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 19:19

      ja nie jestem awanturnicą...Poczekam skoro tyle wytrzymałam. Z reszta i tak na wiele to sie nie zda brałam leki bolało, nie biore tez boli...

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 20:00

      z braku czasu

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 20:40

      terminy były wcześniejsze ale znowu od do dlatego zdecydowałam sie na późniejszy ale pewny

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2016, 20:45

      ano