Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek


Drugi dzień świąt. U mnie błogi spokój. Trochę gram, trochę maluję, śpię. Jednym słowem wypoczynek. Trzeba mi tego było i to doceniam. Ostatnio nie dosypiałam w nocy, bo spałam niecałe 6 godzić. Dosypiłam w dzień. Dziś spałam 8 godzin. Muszę coś z tym snem zrobić. Trzeba spać w nocy 7 godzin, bo tego wymaga zdrowie. Muszę też przystopować z alkoholem. Picie wina co tydzień to chyba zbyt częśto.

Wczoraj kilka godzin malowałam. To był obraz malowany po numerach ale nie do końca. Obraz zaczęłam juz dawno i wiekszość farb wyschła. Do tego numery na opakowanich zrobiłe sie nieczytelne. Musiałam więc kombinować i mieszać farby. Malowałam patrząc na wzór ale obraz wychodzi podobny a nie identyczny. Całe szczęście, że potrafię malować, bo obraz trzeba by wyrzucić. Dziś moze go skończę. W domu mam jeszcze 4 obrazy w tym wilki i panterę. Kupiłam jeszcze jelenie i lepiej, zeby przyszedł gdy Krzyśka nie bedzie, bo sie wścieknie. Są nowe wzory. Zachwyciły mnie zwłaszcza zwierzęta i pewnie je kupię z czasem.

Uczę się grać na keyboardzie na dwie rece. To proste gdy gram dwoma palcami. Gdy trzeba grać już 3 to jest problem, bo sie gubię. Oczywiście gram niefachowo i z nut literowych. Melodię można jednak bez problemu rozpoznać i Krzysiek sie krzywi gdy fałszuję.

  • Alianna

    Alianna

    26 grudnia 2022, 15:00

    Spokojnego dnia 🌲

    • araksol

      araksol

      27 grudnia 2022, 11:25

      dziękuję...