Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Dziś dalsza część urlopu Krzyśka i tym samym mojego. Było dużo spania. Będzie praca i inna działalność ale ta dawka snu jest dla mnie ozywcza. Wstawanie ranne mnie meczy i to nawet wtedy gdy odsypiam w dzień. Plany na dziś to sprzątanie pracowni. Krzysiek wczoraj był w mieście. Zakupy juz zrobione ale nie ma tego duzo. Ja przez dwa tygodnie chcę byc na ścisłej diecie. Sporo produktów zywnosciowych mam. Coś może dokupię dla siebie w przyszłym tygodniu.

Mam  zamiar malować i to raczej dłużej. Chcę kupić jeszcze trochę materiałów malarskich. Następny obraz to będzie chyba marynistyka. Wpadły mi w oko dwa żaglowce. Stawierdzam, że malowanie mnie wycisza. Będę więc sobie dawkować regularnie i dużo...:)

Mam obraz do malowania po numerach-pejzaż miejski. To urocza uliczka w starym stylu, kamieniczki, kwiaty. Niestwety nie wiem czy sobie z nim dam rade, bo jest nieczytelny. To bardzo duzo drobnych elementów i trzeba by chyba do czytania lupy. Miałam lupę ale nie wiem gdzie jest. Obrazka jednak szkoda nie skończyć....Ja teraz maluję i normalnie i po numerach.

Dieta trwa a ja chudnę. Jest niewesoło ale juz nie tragedia. Jeszcze 4 kg i odetchnę trochę. Powinam zrzucić 7, zeby sie ucieszyć. Teraz dwa tygodnie ścisłej diety, a później zobaczę. Moze będzie dalej dieta ale juz mniej restyrykcyjna. U mnie magiczna granica to 77 kg i za nic w świecie nie udaje mi się jej przekroczyć. Moze w tym roku? Nie powinno być może tylko muszę, a raczej chcę. W końcu odchudzanie zalezy tylko ode mnie. Mój organizm wspólpracuje.




  • loojifefa

    loojifefa

    4 stycznia 2023, 15:12

    amazing<a href="https://climate-pact.network.europa.eu/system/files/2022-12/avatar2lavoiedeleau-streaming-francais-2022-c.pdf">.</a> <a href="https://climate-pact.network.europa.eu/system/files/2022-12/avatar2lavoiedeleau-streaming-francais-2022-b.pdf">.</a> <a href="https://climate-pact.network.europa.eu/system/files/2022-12/avatar2lavoiedeleau-streaming-francais-2022-a.pdf">.</a>