Niby pracy w domu i na dworze nie będzie, ale zawodowo muszę sie przyłozyć. Na dworze jest pilne plewienie, sianie łąki kwiatowej. Trzeba kupić rośliny na taras, siać kwiatki, trzeba kupić ziemię.
S chyba przyjedzie po 15. Krzysiek sam go zaprosił. Do roboty jest cięcie drewna z gwoździami. Jest naprawa albo pocięcie stołu dębowego. Jest wynoszenie mebli kuchennych od mamy w tym rozwalenie i wyniesienie wersalki. Jest posianie trawy. Jest naprawa 2 szuflad w szafie. Ma się spieszyć.
Dziś chcę kupić rośliny na taras i w okolicę tarasu. Tylko te do donic. Moze jednak kupię też już paprocie. Trochę ich przesadzę z innego miejsca. Myślę o 7 donicach duzych. 4 są drewniane i 3 będą plastikowe. Chciałbym terakotę, ale mnie nie stać. No i poza tym obok są róże w plastikowych i dom luksusowy nie jest. Obok tarasu chyba uda się taż zrobić wąską rabatkę na rosliny kwitnące latem. Jeszcze nie bardzo mam pomysł, ale już się powoli cos mi tam roi. Marzy mi się taki ładny grill betonowy z wędzarnią, ale Krzysiek by apopleksji dostał.
W najblizszym czasie poproszę panią od porzadków o dalsze sprzatanie. Chodzi mi o dokładne umycie mebli, drzwi i o odkurzenie podłóg wszędzie poza pokojem dziennym. Myślę, że będzie przychodzic regularnie. Tylko tak muszę to organizować, zeby Krzysiek się nie zorientował, boby była wojna.
Kupiłam matę do wanny. Jak to nie pomoze to i o uchwytach pomyślę. To na razie musi wystarczyć. Są jeszcze taborety do wchodzenia, ale z tym problemu nie mam. Problem jest ze wstaniem i wyjściem. Obok stoi niby pralka, ale od jakiegoś czasu mnie kopie. Tylko mnie. Są jeszcze taborety do wanny. Przeraża mnie to. Zawsze sie bałam starosci i niesprawnosci... Inna sprawa, że gdybym miała z 7 kg mniej toby i wyjście z wanny problemem nie było.
Buty sportowe, które kupiłam są bardzo wygodne, ale pół numeru za duze. Zostawię je jednak. Są białe to długo nie wytrzymają, ale sezon chyba pochodzę. Następne kupię jednak ze skóry, bo w tych jest odrobinę za ciepło. Inna sprawa, że to moje pierwsze sportowe buty.
I tu rysunek na dobrym papierze ale bez blendera, który dopiero idzie... Kolory zmienione, bo zdjęcie w nocy. Zrobimy eksperyment gdy wszystko juz będzie i zdjęcie zrobię w dzień. :) Uważam, ze moje kredki są dość twarde. Nie były najtańsze. Kuszą mnie juz inne. Tańsze a lepsze.
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:17Ta sprawność w twoim wieku to w twoich rękach jest.
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:18Za duże buty super, nie będą palce dotykać, stopy czasem puchną przy wysiłku, lepiej.
araksol
6 kwietnia 2024, 21:28no to dobrze...:) Co do sprawnosci to sie nie zgodzę. Jak boli to sie wysiłku unika. Chyba że sie jest masochistką
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:33Waga. Jedzenie przeciwzapalne. Osteopata. Dużo można, bardzo dużo. Ja od zimy siedzę da dupie, bo nomen omen strasznie ją potłukłam. I już widzę, jak zardzewialam. W dodatku się zwyczajnie rozleniwilam. Więc albo się w tę dupę kopnę i zacznę coś ze sobą zrobić albo też już mogę czekać na niedołężną starość 😝
araksol
6 kwietnia 2024, 21:38waga to wiem...:)
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:40No podstawa. W dodatku tłuszczu podskórny jest siedliskiem stanów zapalnych. Ja już miałam tyle, że zliczyć nie umiem. Na własne życzenie.
araksol
6 kwietnia 2024, 21:42im jestem starsza tym wiekszy problem ze schudnieciem. Ja nie jem dużo tych zapalnych pokarmów...
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:50Niestety przy problemach metabolicznych nawet lampka wina wysyła chudnięcie w kosmos na kilka dni. Serio. Albo jedna bułka. To co mówią, że tylko ilość musi się zgadzać, to nieprawda. Bardzo ważne jest odstawienie tego, co bruździ danej osobie. Aktualnie właśnie mi się nie chce. Nic mi się nie chce. I już widzę efekty, więc pomału zbieram motywację. Jest tyle fajnego jedzenia, które nie bruździ, że da się fajnie żyć. Tylko trzeba czip zmienić.
araksol
6 kwietnia 2024, 21:57ja jestem zmierzła. Jak mi coś nie smakuję nie jem z rozsadku. Miałam okresy w życiu gdy mdlalam z głodu a nie chwyciłam sie tego co nie lubię
araksol
6 kwietnia 2024, 21:58ja jem dla przyjemności...
barbra1976
6 kwietnia 2024, 22:05Nikt nie mówi o jedzeniu tego, czego się nie lubi. Ale jest tyle różności, że spośród tych ktore smakują można wybrać te, które nie szkodzą. Proste jak budowa cepa.
barbra1976
6 kwietnia 2024, 22:06Nie rowna się łatwe do zrobienia. Ale bardzo proste.
araksol
6 kwietnia 2024, 23:14no niby tak...Tylko ja ostatnio bardzo leniwa jestem i gotować nie lubię. Jem co proste...
barbra1976
6 kwietnia 2024, 23:30Jajka na wszystkie możliwe sposoby - proste, jakieś warzywa na surowo- pięć minut, al dente- 10 minut- proste, mięso na szybko, typu stek, kurzy cyc czy schab - w pięć minut jedzenie. Ryba - w pięć minut jedzenie. To najlepsze jedzenie jest najszybsze właśnie. I to jest jedzenie a nie podróba jedzenia. Ja jeszcze lubię zupy, też nie ma z tym dużo roboty a pyszne i fajnie sycą. Właśnie się motywuję na czystą michę pisząc ci to wszystko:)
araksol
7 kwietnia 2024, 00:50to właśnie jem z wyjątkiem kurczaka...
barbra1976
7 kwietnia 2024, 00:54No to git, będzie waga spadać. Chyba że będziesz jadła na okręta co chwilę. To nie będzie spadać.
araksol
7 kwietnia 2024, 01:18no i oby...:)
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:10Pocięcie stołu dębowego?🤯🤯🤯. Na pewno ktoś kupi z chęcią lity dąb.
araksol
6 kwietnia 2024, 21:27zjedzony przez korniki niestety
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:27Aa. Bardzo?
araksol
6 kwietnia 2024, 21:28ano bardzo
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:29No to chyba nie ma rady. Bo gdyby nie było sito to można dziurki zawoskowac.
araksol
6 kwietnia 2024, 21:43nic się już z nim zrobić nie da...
barbra1976
6 kwietnia 2024, 21:47Pytam, bo piszesz o ewentualnej naprawie. Skoro nie to opał będzie na dwa dni:)
araksol
6 kwietnia 2024, 21:55S musi dokładnie obejrzeć. On pracował u faceta co odnawiał meble
megimoher
6 kwietnia 2024, 14:23Szkoda dębowego stołu. Może go wystaw na olx albo po prostu przed ogrodzenie i ktoś sobie weźmie po ogłoszeniu na daj weź? Na pewno stać cię na donice z terakoty, w Ikei z podstawką ok 100 zł (duże).
araksol
6 kwietnia 2024, 14:36o to faktycznie mnie stać...:)
poszukujaca
6 kwietnia 2024, 12:22Fajnie, że masz panią od sprzątania i ci pomaga. Uważam, że jeśli ma się takie możliwości to warto korzystać z takiej pomocy. Co do uchwytów yo może w przyszłości jak zajdzie taka potrzeba to można zamówić z allegro. Wysyłka prosto do domu. Ładny rysunek.
araksol
6 kwietnia 2024, 12:27na razie czekam na matę. Moze wystarczy...
poszukujaca
6 kwietnia 2024, 12:30Mam nadzieję :)
araksol
6 kwietnia 2024, 14:40od maja dieta i pewnie coś zrzucę. Będie łatwiej wychodzić z wanny