Kupiłam szeflerę i co prawda była dość droga, ale nie spodziewałam się, że przyjdzie tak duża roslina. Ma prawie metr wysokości i jest szeroka. Jest piękna, ale nie wiem czy zaadoptuje się do warunków w moim domu. Zwykle roslinki kupuję mniejsze. Są bardziej wytrzymałe i łatwiej sie przystosowują.
Chodzą za mną mandale. Trzeba by kupić podobrazia 30x30 i podziałać. Kiedyś już podchody robiłam, ale nie byłam zadowolona. Teraz myślę bardziej poważnie. Znajoma prowadzi warsztaty malowania mandali wstążkowych. Moze kiedyś...:)
Możliwe, że we wrzesniu zrobię kurs II stopnia Vedic art o ile będą jeszcze wtedy online.
Dziś mam szkołę. Jutro też.
Wczoraj była Litha. To powitanie lata. Swiętowalam. Było kadzidełko, świeca, było chodzenie boso po trawie. Zerwałam dwa bukiety i pęczek ziela do powieszenia w domu. W tym roku była paproć i dziurawiec. To rosliny o działaniu ochronnym.
Z diety już wychodzę. Jem różnie i waga skacze miedzy 84, a 83. Wczoraj był fishburger domowy i chleb z rzodkiewka i 2 wafelki i serek wiejski i szprotki. Do tego mniej ćwiczeń, bo było mi za goraco. Jednym slowem stres z powodu upału mnie znokautował. Dziś waga nieco wieksza, ale sie nie przejmuję. Menu na dziś - sałatka i jajka z cukinią oraz pieczarkami. Jutro post całodobowy. 0 jedzenia. Kupiłam już warzywa na kolejny tydzień. Będę jeść warzywa i białko. Z węglowodanow raczej jeszcze zrezygnuję. Te trochę pieczywa to wyjątki. Muszę tą wagę co mam utrzymać do września. WE wrześniu dalsze boje...
Dziś obraz Bliskość. Też w stylu Vidic art. Kurs Vedic art to nie tylko malowanie ale i rozwój. 1 Stopień porusza bardzo gleboko. Uczy miedzy innymi, ze wszystko zaczyna się od pierwszego kroku. Że można odwrocić sytuację, że z czegoś dobrego można zrobić jeszcze lepsze. Że z trudnej sytuacji można wyjść. Każdy kto znalazl sie pod scianą, jest w depresji i utknął, a lubi lub lubil jako dziecko malować moze sobie pomóc kursem Vedic art. Kurs nie jest tani jak dla mnie, ale warty uwagi... Ten czarny kot mi się nie bardzo podoba. Moze przemaluję na rózowo?
Jeden dach zrobiony. Drugi w poniedziałek.
barbra1976
22 czerwca 2024, 14:53Bardzo lubię ten obraz. Kolorystyka też. Super jest.
barbra1976
22 czerwca 2024, 14:57A ten styl naiwny uwielbiam.
araksol
22 czerwca 2024, 15:17to obrazy typu Vedic art. Malowane z wnetrza, psychiczne...
barbra1976
23 czerwca 2024, 00:51Genialne.
araksol
23 czerwca 2024, 09:25mówisz?...:)
azoola
22 czerwca 2024, 11:14Koty świetne :) obraz ogólnie na pierwszy rzut oka bardzo mi sie spodobał. Jedynie księżyc i gwiazdy takie " dziecinne" sie wydają. Ale może tak ma być:)
araksol
22 czerwca 2024, 11:58tak ma być...:)