Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela


Znowu wydłuzyłam ćwiczenia i wróciłam do bardziej wymagających asan... Teraz ćwiczę od 20 do 25 minut dziennie. Joga jest dla mnie bardzo ważna, bo chcę być sprawna i chcę mieć spokojny umysł. Chcę koniecznie schudnąć, bo co to za instruktorka jogi z nadwagą. W zasadzie jeszcze z otyłością, bo 4 kg mi brakuje do nadwagi. Chcę ważyć w normie. Nawet jeśli to będzie górna granica. Dziś post całodobowy. Nic nie będę jeść. Waga teraz skacze w zależności od tego co i ile jem. Jest 83-84 kg. Nadwaga u mnie to 79,8 kg. Waga w normie to 66kg. 

Myślę by wykupić kilka zajęć na Jodze zycia. Chodzi o zajęcia online. Na razie zapisałam się na Newslettera. Chcę się dalej uczyć jeśli chodzi o jogę. Myślę o Yin jodze, jodze kręgosłupa i jodze dla seniorów no moze jeszcze o jodze hormonalnej. Wszystko stopniowo, bo funduszy brak no i muszę mieć czas na przyswojenie wiedzy. 

Na razie widzę, ze około 15 VII będzie mi zbywać w granicach minimum 200 zl. Na cos je mogę przeznaczyć albo na warsztaty malowania mandali albo na warsztat wdzięcznosci albo medytacji albo jogę. Jeśli zarobię coś wcześniej dodatkowo tym lepiej...

Pozycja deska, którą ostatnio wprowadziłam to pozycja miedzy innymi wyrabiajaca siłę. Wzmacnia mięśnie pleców, brzucha, ramion, barków, nóg, pośladków. Do tego poprawia równowagą i koordynację. Ja wytrzymuję teraz około  30 - 40 sekund. Nie wiem dokładnie ile, ale 10 wolnych oddechów....Chcę dojść do 2,3 minut.

Nie wiem co zrobić z brzuchem. Jest gigantyczny. W talii mi niby wymiar spada, ale tłuszcz na brzuchu jest masakryczny. Gdy zejdę do 66 kg to będzie około 78 cm w talii. To duzo. Brzuch jest wypukly i wszystko sie trzęsie. Nie wygląda to dobrze. Już krótkiej bluzki do ćwiczeń załozyć sie nie da. nigdy. :(

Trzeci fikus jest już u mnie. To odmiana o czarnych liściach. Czuję do niego sympatię. To piękna roślinka z dużą ilością lisci i przyrostem. Dziś chcę go przesadzić i oby mu dobrze było u mnie :)

Wczoraj kilka godzin nie było wody. Później dali, ale leciała maleńkim strumyczkiem. Trzeba było podlać, a Krzysiek wrocił bardzo późno. Bałam sie, ze woda przestanie lecieć całkiem no i zabrałam sie za podlewanie bańką tak z grubsza. Miałam dodatkowy ruch, ale się okropnie spociłam. Złapałam wodę, gdybym sie musiała obmywać szmatką, ale nie musiałam na szczęście, bo woda w nocy leciała. Dziś trzeba podlać solidnie.

  • alhe11

    alhe11

    30 czerwca 2024, 12:15

    To nie masz pod okapem beczki na wodę ? Woda z dachu jest dobra do podlewania , nie musisz podlewać wodą pitną , za którą płacisz .možesz też podlewać wodą z mycia naczyń , ale to musiałabyś je myć w czystej , cieplej wodzie . Wodą z beczki można też zalewać ubikację - jest za darmo 😁

    • araksol

      araksol

      30 czerwca 2024, 13:01

      no nie mam beczki. Czas chyba o niej pomyśleć

  • izabela19681

    izabela19681

    30 czerwca 2024, 12:05

    78cm w talii to nie jest dużo. To normalny wymiar dla rozmiaru M.

    • araksol

      araksol

      30 czerwca 2024, 13:01

      ja mialam 62...

    • izabela19681

      izabela19681

      30 czerwca 2024, 13:10

      To było dawno dawno temu i się nie wróci. Ja mam Ca 78 w pasie i jestem szczupła. Większość spodni w rozm M ze mnie spada.

    • araksol

      araksol

      30 czerwca 2024, 13:13

      o widzisz...Pocieszyłaś mnie choć ja przy tych centymetrach mogę mieć tłuszcz...