Dziś mam szkołę od 10 do 15. Jutro też. Czekam na zajęcia. Szkoła się powoli kończy. Teraz wakacje i mniej zajęć. Co później nie wiem. Kusi mnie litoterapia, totalna biologia, astrologia. Chodzi mi o zajęcia płatne co miesiąc typu szkoły. Niby mam oszczędności i mogłabym sobie kurs kupić za gotówkę, a później co miesiąc niedobór uzupełniać, ale to ostateczność. Potrzebuję poczucia bezpieczeństwa. Kurs litoterapii jest tani i pewnie wkrótce go zrobię. Zostanie astrologia i totalna biologia. Astrologiem jestem ale samoukiem. Totalna biologia to dla mnie nowość. Interesuje mnie w zasadzie jeszcze coaching zdrowia i odchudzania. Nie wiem jeszcze co, ale coś od listopada będzie. Nie mam zamiaru przejść na emeryturę, zgnuśniec i zajmować się, zyc przeszłoscią...
Jestem sponsorka w aj(anoimimowi jedzenioholicy) i lubie kontakty z podopiecznymi. Widzę jednak po kilku miesiącach podejście niektórych osób. Notorycznie rezygnują. Zwłaszcza po 3 kroku. 4 to obrachunek moralny i niewiele osób go przechodzi. Mnie aj dużo dalo. Pozbyłam się kompulsywnego jedzenia.
Dziś Krzysiek pracuje po południu. Pracy jest duzo i dniówki w soboty są ciężkie. Ostatnio pojawił sie tez ten problem, ze kilku kolegów zamiast pracować siedzi i pije piwo. Trzeba za nich robote wykonać, bo wszystko musi byc skonczone. Ci co pracują to ludzie chorzy, niektórzy niepełnosprawni umysłowo więc nikt sie nie buntuje. Krzysiek w srodę miał dość. Skończył swoje i dwa odcinki inne, a oni nadal pili. Krzysiek przyszedł do domu. Co oni zrobili nie wiadomo.
Znalazłam u mamy bardzo fajną narzutkę-sweterek ażurowy. W sam raz na mnie i na lato. To coś jest czarne, do bioder i bez guzików. Wyprałam ręcznie i schnie. Będę chodzić...
Wczoraj sąsiad z przeciwka całe popołudnie pracował chyba szlifierką. Był huk i nie dało sie medytować. Poszłam do babci i dopiero tam była względna cisza. Chcę szybko zrobić pokój dla siebie u babci. jest w tych mieszkaniach dobra energia.
Wczoraj przyszły mi książeczki na światło. Niedopłaty na jednym liczniku 97 zł, a nie 400 jak myslałam. Jest dobrze...:) Od razu chcę zrobić z tej okazji warsztat malowania mandali...
No to nowa pilarka przeszła chrzest bojowy. Wczoraj nią ciełam. Jest świetna w 10 minut miska drewna pocięta. Do końca sie bałam czy dam radę, bo jest wieksza i sporo cięższa niz stara. Prowadnica 35 cm zamiast 25. Dałam radę :)...