dziś piekny dzien
po prostu super
wstałam rano o 6.40 przygotowałam śniadanie Pandziorkowi ( sam miał by to gdzieś a potem w pracy nadrabiał pustymi kaloriami wiec trzeba mu tyłek ratować)
i tak wypiliśmy sobie kawkę on z pianka prosto z EKSPRESIKU a ja odtłuszczoną no ale coś za coś
stanełam na wadze i widoki pomniejszajacych licz bardzo mnie podniosły na duchu
No i zostałam sama na cały dzień. Dalej szukam i szukam wysyłam te CV i NIC!!!!!
znalazłam ogloszenie w UP wiec zaraz pobiegłam zeby złozyć papiery
juz jestem zmeczona tym siedzeniem i czekaniem az sie ktos łaskawie odezwie
CHCE IŚĆ DO PRACY!!!!
juz nie narzekam czekam na powrót z pracy mojego kochanego mężusia i zaczynam gotowac obiadek
dziś posiłki:
sniadanie: kawa z mlekiem 0% tłuszcz. + jogurt bez cukru i 0%tłuszcz.
lunch: ser biały Piątnica 0%tłuszcz. + 3łyż. jogurtu naturalnego 0%tłuszcz. + 1/4 cebuli+sół+pieprz
obiad: pierś z kurczaka+natka pietruszki+sól+przyprawa+ sos z jogurta naturalnego i musztardy