Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
My fat is crying! + fotomenu!


Śniadanie: 2 kromki chleba słonecznikowego z serkiem wiejskim + smoothie: ok 150ml mleka 0,5%, pół małego banana, truskawki


Obiad: 3 kawałki piersi z kurczaka; fasolka szparagowa z kukurydzą podsmażone na odrobinie oliwy z oliwek; kilka liści sałaty, pomidor


Przekąska: jabłko; świeży sok marchewkowy



Kolacja: 2 jajka na miękko, plaster pasztetu domowej roboty, pół pomidora, kilka liści sałaty, kromka chleba



Dzisiaj tłuszcz popłakał!!!



Coraz lepiej mi idzie z tymi ćwiczeniami :). 
Zabrałam się w końcu za coś konkretnego, czyli wypisywanie jakichś durnych czasowników niemieckich na poniedziałkowe koło. 

Jutro grill urodzinowo-imieninowy u koleżanki. Muszę sobie przygotować jakieś żarło i oczywiście pewnie wino, czyli trochę pogrzeszę, ale mam nadzieję, że skończy się tylko na winie :)
  • nulla87

    nulla87

    11 maja 2013, 14:14

    ale to smoothie wygląda.. no jak z programow kulinarnych hah ;) z reszta cale Twoje menu jest przeapetyczne :)

  • jusia897

    jusia897

    11 maja 2013, 11:07

    jak to pysznie wygląda i pewnie tak też smakuje.. mniaaam :)

  • Oculoviridia

    Oculoviridia

    10 maja 2013, 22:01

    Piękne te fotografie. Odpowiadając na Twoje pytanie - rower kosztował 1600zł.

  • granolaa

    granolaa

    10 maja 2013, 21:15

    U mnie też jutro wino będzie, ale bez przesady, raz w tygodniu to żadne odstępstwo :). A po koszulce widać, że ćwiczenia naprawdę efektywne!

  • spelniacmarzenia

    spelniacmarzenia

    10 maja 2013, 20:43

    pysznie jesz :) a tłuszcz niech płacze i niech spada !

  • Pimmcia

    Pimmcia

    10 maja 2013, 20:23

    Kurcze, jak to wszystko pysznie wygląda!

  • amarse

    amarse

    10 maja 2013, 20:22

    Jej... gotujesz tak apetycznie,że zaczne kraść Twoje pomysły ! :)

  • wiolcia2121

    wiolcia2121

    10 maja 2013, 20:14

    Ale apetycznie! Mniam... pozarlabymw szystko :D a juz po kolacji jestem *_*