Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jezuuu, najgooorzeeej! :C + fotomenu


Znasz to uczucie, kiedy brakuje Ci 0,5 pkt do tego, żeby zaliczyć test? Jeżeli tak, to współczuję, jeżeli nie, to masz cholerne szczęście. Płakać mi się chce na samą myśl, że muszę pisać poprawy z dwóch kół z niemieckiego (jedno było w listopadzie :/) i nie wiem, czy zaliczyłam dzisiejsze oraz czy zaliczę wypracowanie, które będzie za tydzień. No po prostu BAJECZNIE! 
Same poprawy to byłby pikuś, ale jest jeszcze milion innych rzeczy do zrobienia... Jeszcze tylko rok na tej posranej uczelni... wytrzymam, wytrzymam, wytrzymam... 
Jutro zaliczenie z francuskiego, awesome! 


Śniadanie: owsianka z kawałkiem banana


Przekąska: jabłko


II śniadanie: kromka chleba; sałatka: 1,5 pomidora, szczypiorek, jogurt naturalny



Obiadokolacja: kasza jęczmienna; sos pieczarkowy; kilka kawałków papryki konserwowej (homemade); sałatka: sałata lodowa, papryka, zioła do sałatek Kamis, odrobina oleju



Dopiero zeżarłam ten obiad, więc jeżeli zgłodnieję to zjem śliwkę, jabłko czy coś w tym stylu. 


NAJGORZEEEEJ!
  • Majczi

    Majczi

    16 maja 2013, 19:39

    czasami UG zaskakuje mnie swoim "nieogarnięciem". ja dopiero pierwszy rok, więc trochę przede mną :<

  • granolaa

    granolaa

    15 maja 2013, 22:26

    No właśnie po tym pośrednictwie to już mi ręce opadły :O

  • Majczi

    Majczi

    15 maja 2013, 21:56

    niestety przeżyłam sytuację z brakującymi punktami. a nasze "kochane" (masz rację z tym cudzysłowem :D) UG mnie zawsze dobija. najpierw nic, a potem nawał pracy, że człowiek nie nadąża z myśleniem :< piękny bilans, też bym taki chciała :(

  • granolaa

    granolaa

    15 maja 2013, 21:03

    Jejku, nawet nie wiesz, jak Ci współczuję! Całe szczęście, że to jeszcze "tylko" rok (chociaż w tej sytuacji pewnie każdy dzień jest masakryczny). Dasz radę, mocno Ci kibicuję :)

  • Wajnona

    Wajnona

    15 maja 2013, 20:50

    No właśnie pierwsza część filmiku idzie mi po prostu cudownie, zakwasy są, ale robię je z uśmiechem na twarzy. Natomiast drugiej części kompletnie nie rozumiem, jakoś nie wychodzą mi te ruchy i wyglądam jak połamaniec w składzie porcelany... doszłam więc do zniewalającego wniosku, że po prostu będę 5 razy w tygodniu wykonywać tylko pierwszą część filmu, obok roweru, rolek i przysiadów :P trochę na łatwiznę, ale po prostu nie dam rady, a lepiej cokolwiek niż nic :)

  • liliputek91

    liliputek91

    15 maja 2013, 20:16

    wiem, że oblanie w liceum i gimnazjum a na studiach to kolosalna różnica, bardzo Ci współczuję:(. co do kaszy gryczanej-uwielbiam, kocham po prostu- na słodko, wytrawnie- w każdej postaci:) na pewno sobie poradzisz i powodzenia na zaliczeniach, trzymam kciuki!!!

  • liliputek91

    liliputek91

    15 maja 2013, 19:43

    współczuję, miałam tak kilka razy w liceum gimnazjum, wiem, przez co przechodzisz...

  • polplo

    polplo

    15 maja 2013, 19:01

    Mhmmmm jak te dania smakowicie wyglądają! Powodzenia i na pewno wszystko zaliczysz :)

  • wiolcia2121

    wiolcia2121

    15 maja 2013, 19:00

    oj biedulo, masz pecha... Obyś zdała i nie przejmowała się więcej szkołą.

  • Himek

    Himek

    15 maja 2013, 18:45

    0,5 pkt... niby tak mało a tak dużo ;/ Tylko rok? Wytrzymasz:P

  • ProudOfLife

    ProudOfLife

    15 maja 2013, 18:36

    widzę intensywne chwile.. ale ładnie się odżywiasz i głowa do góry i będzie dobrze:) !

  • WhatBliss!

    WhatBliss!

    15 maja 2013, 18:36

    mnie raz braklo 0,25 ;) i tak - studiuje germanistyke :)

  • be.fit.like.me

    be.fit.like.me

    15 maja 2013, 18:33

    kochana kazdy ma wzloty i upadki :)) dasz rade i to zaliczysz :* jak patrze na Twoje menu to mam wrażenie,że jem oogroooomne ilości jedzenia

  • stoneczka

    stoneczka

    15 maja 2013, 18:32

    oj znam to uczucie, i współczuję... ;/ w poniedziałek mam wyniki z kola z angielskiego i też się boję, że może mi braknąć 0,5 czy 1 pkt. ;/