Bez zbędnego rozprawiania, dziś konkretnie - menu:
śniadanie: kasza manna z łyżką powideł śliwkowych
II śniadanie: banan
obiad: 50 g kaszy kuskus, łyżka oliwy z oliwek, pół papryki czerownej, pieczarki
przegryzka: jabłko
podwieczorek: barszcz czerowny z ziemniakami i jajkiem
kolacja: trzy grzanki z wędliną, serem żółtym, pomidorem, bazylią (chodziły za mną od kilku dni, a że mało kcal mi wyszło do kolacji, to trochę dobiłam ;)
przed chwilą: kosteczka gorzkiej czekolady - ale jestem "hero", bo na tej jednej skończyłam :D i nawet wcale mnie nie ciągnie do reszty; jest progres :)
+ 1,5 litra wody
+ dwie herbaty pu-erh
+ dwie herbaty zielone
SKALPEL Chodakowskiej
Invisible2
3 kwietnia 2014, 21:50o super, że na jednej kostce się skończyło :D BRAWO!