Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna, wiosna :)


U nas pogoda przepiękna, mamy po 23-25 stopni niekiedy, wiec prace ogrodowe zabierają sporo czasu, ale uwielbiam siedzieć pózniej na tarasie i podziwiać ogród :) 

Wagowo idzie mi swietnie, od wczoraj 67,6 kg, jem dalej malutko, ale nie potrzebuje więcej, zaczęłam uważać jedynie by więcej pic wody, bo od kilku tygodni ciagle tylko kawa i cola a teraz łykać ok lustra gazowanej z cytrynka. 

Z mężem tez jest lepiej, o niebo. 

A jak u Was? :) 

  • sziszazi

    sziszazi

    25 maja 2015, 22:24

    Dzięki Kochana za wsparcie, czasem to tylko strzelić sobie w łeb wydaje się byc dobrym rozwiązaniem. Ale cóż, z tym też muszę sobie poradzić dziękuję Ci za pamięć to dla mnie dużo znaczy:*