Dzień 6! J
ak to ładnie brzmi, więcej niż 5 a to była dla mnie swego rodzaju granica. Po wczorajszym kryzysie przyszła motywacja na kolejne dni, a widząc wasze efekty już nie mogę się doczekać:D Jedynym problemem jest to, ze mam sesję, a potrafię godzinami przesiedzieć na Vitalii i
You Tube...
Gdybym tylko tyle czasu poświęcała na historii Rosji hehe-
5 murowana;p.
Może motywacja do diety i ćwiczeń przełoży się również na moja naukę ;D.
hehe powiem wam jak skończy się sesja. :D
![]()
P.S. Postanowiłam w moje wpisy włożyć trochę życia, także dziś na
kol
oro
wo:D