Odchudzanie nadal trwa..choć w ciągu ostatnich 2 dni zeszło na drugi plan...dorobiłam się złamanego serca i jakoś muszę sobie z tym poradzić ...:( smutno mi ale wiem ze musze przez to jakoś przejść i zapomnieć choć ciężko...od jutra tylko o odchudzaniu już będzie i moja ukochana zumba :)
Grubaska.Aneta
13 maja 2014, 22:06Tulę do serduszka:)
Wiosna122
13 maja 2014, 21:44Dobrze będzie, a na smutek najlepiej działają ćwiczenia, przynajmniej dla mnie.., i na złośc tez:)
Malinka38757
13 maja 2014, 21:29ojojoj to nie za ciekawie ale mam nadzieje że serce niedługo się zagoi;)