Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: waga wyjściowa 86 kg
22 kwietnia 2009
Dziś pierwszy kolejny wielki dzień :) Zaczełam moją walkę zajadajac się zupką kefirowo- kukurydzianą . Brzuch był pełny , ale wkrótce wyladowalam w wc. Potem II śniadanko - jogurt. Byłam w pracy wiec niebezpiecznie wydłuzyła mi sie pora do obiadu ... musze to jakoś poprzekladać , np podwieczorek przed obiadem . Bo nie dam rady. ale za to o 16 wciągnęłam koooppe kaszy gryczanej z masłem - nawet nie przypuszczałam ,że tak mi bedzie ślinka lecieć ,mniam :P. Do tego pomidorek i sok pomidorowy ,który uwielbiam !Jaaakkkaaa jestem peeełna !!!!
balonic
22 kwietnia 2009, 20:26Przesuń sobie podwieczorek bo jak masz takie przerwy w jedzeniu to Ci się metabolizm spowolni. Najlepiej jeść co 3 godz małe posiłki. Powodzenia
calineczkazbajki
22 kwietnia 2009, 17:15także mam przyjemne z pożytecznym :) Właśnie mi przypomniałaś ze zapomnialam kupić kaszy gryczanej...