Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i się zakochałam


Właśnie dietę szlak trafił.Ja się zakochałam niestety a tak tego nie chciałam.Wiedziałam,że znowu bede cierpieć.Jak to się mogło stać.Tak dawno na nikim mi nie zależało,z nikim tak mi dobrze nie było.Czuję się jak zakochana 16 latka.Pierwszy raz umiem okazać uczucia przytulić się pocałować,,,,,,,,,,,,,,no ale chyba jest już za późno na to.Znowu mnie dopadła chora nieszczęśliwa miłość.
Tomek juz odzywa się do mnie czasem na gg popiszemy,weekend też częściowo razem w sumie to od soboty codziennie się widzimy.Wczoraj mnie wyciągnął wieczorem na piwo na ławkę.Fajnie nam się gada i takie tam.Ale nie jest już taki jak był zanim się obraził na mnie.Nie odpisuje na wszystkie smsy ,nie pisze a jak juz to takie bezuczuciowe.Brakuje mi jego telefonów,smsów.Kiedy pisał,że tęskni i zależy na mnie.Ja teraz już sama nie wiem jak to jest.Ma trochę swoich problemów.Może za bardzo mnie do siebie przyciągnął.Fajnie jak jesteśmy sami bez chłopaków.Dziewczyny za tydzień będzie 2 miesiące ale nie wiem co dalej czy on chce ze mna być czy mam mu dać spokój,wypisywać,dzwonić-nie wiem .czasem czuję się jak totalna idiotka.Chcę mu pokazać,ze mam też uczucia.Nie macie pojęcia jak ja się denerwuję jak nie pisze albo dzwoni,,,,dosłownie od tego feralnego 13 cały czas mnie brzuch z nerwów boli.Czy jemu jeszcze zależy?nie wiem.:(((((((

  • amelia87

    amelia87

    29 maja 2010, 00:03

    Nie mam wielkiego doświadczenia z mężczyznami, ale wydaje mi się, że jesteś zbyt natarczywa. Nie jesteś pewna co on czuje do Ciebie, więc to sprawdź. Proponuję Ci, abyś dała sobie spkuj , przestań dzwonić, pisać zabiegać - to facet musi zabiegać. Jeżeli mu zależy zacznie walczyć. Będzie Ci ciężko, ale musisz się szanować, sama pisałaś, że czujesz się jak idiotka. ZMIEŃ TO. Życzę Ci powodzenia Pozdrawiam A.

  • mate1

    mate1

    27 maja 2010, 09:05

    Słuchaj według mnie to dobrze że się zakochałaś to bardzo fajne uczucie tylko musisz pamiętać że jak kogoś kochasz to nie możesz zabierać mu wolność może za często do niego sms-ujesz może on się czujje osaczony i prubuje sie nie dać wciągnąć pod pantofel teraz musisz mu dać chwilę wolności już ci mówiłam potrzebujesz koleżanki z którą poszłabyś na kawę albo na piwo, Bo mam wrażenie że na tej obczyźnie czujesz sie osamotniona i koniecznie szukasz kogoś żeby z nim być na codzień. Bo jak bedziesz się spotykać z innymi kolegami to będzie to wyglądało co najmniej dziwnie. I nie nakręcaj sie zduś w sobie ta nieodpartą miłość popatrz na wszystko z dystansu ( ja nie mówię nie kochaj kochaj bądx miła i sympatyczna tylko sie nia narzucaj on sam zadzwoni jak bedzie widział że ty nie dzwonisz. Ja wiem ze to moze zabrzmi dziwnie ale ty masz juz kobieto 32 lata a zachowujesz sie jak zakochana 20 latka. Ja wiem że oszczędzasz kase ale musisz znaleźć sobie jakieś zajęcie które spowoduje że nie bedziesz czóła tej samotności po powrocie z pracy może fitnes clab albo ubierz dres i idź biegać na godzinkę albo na spacer zajmij sie czymś innym nie myśl tylko o Tomku bo to może znowu popsuć relacje miedzy wami. No i nie analizuj tego czy on cię kocha czy nie bo po pierwsze zbyt mocne roztrząsanie tego tematu moze doprowadzić cię do mylnych wniosków a po drugie nie zawsze facet jak mówi ze cię kocha to jest to samo uczucie które ty żywisz do niego. No i jak doszło miedzy wami do zbliżenia to teraz musicie oswoić się z tym teamtem i może z tego powodu te relacje są chwilowo inne niż wczesniej Gorąco pozdrawiam

  • xsomeonex

    xsomeonex

    26 maja 2010, 16:35

    :( mam nadzieje że wszystko się jakoś dobrze ułoży! :):*

  • MOniKA2708

    MOniKA2708

    25 maja 2010, 18:52

    mam podobnie... i tez juz sama nie wiem co o tym myslec... buziakuje

  • KAROLKA29

    KAROLKA29

    25 maja 2010, 16:23

    no to wygląda że sie zakochałaś a jemu na pewno na tobie zależy nie wiem co tam sie między wami wydarzyło porozmawiaj z nim i sobie wszystko wyjaśnicie trzymam kciuki pozdrawiam ZAKOCHANA :):ppp