Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wolna niedziela-stara miłość i takie tam


Hej witam Was z samego rana.A dlaczego tak wcześnie? A więc poszłam na busa do pracy i czekam czekam i nie ma go więc dzwonie.Okazało się ,że mam wolne.Trochę jestem zła bo nikt mi nie powiedział a tak to bym gdzieś pewnie zarwała nockę wczoraj bo wole.No ale trudno,cieszę się z dnia wolnego.Tylko co ja dziś będę robić.Zapowiada się super pogoda,więc może nad morze?Nie wiem może uda mi się w końcu z Tomkiem porozmawiać?
Waga spada powoli,hi dziś 77,5 kg trochę brakuje mi jeszcze do tej z paska.Obecnie ograniczyłam trochę słodycze teraz głównie to jestem na diecie lodowejmożna tak powiedzieć bo głównie lody wcinam.
Wiecie ostatnio na gg po 5 latach napisał do mnie chłopak z którym spotykałam się na studiach.razem studiowaliśmy,spędzaliśmy miło czas na praktykach i takie tam.Okazało się,że po tylu latach on nadal o mnie myśli,że mnie nadal kocha.Popisaliśmy o swoich uczuciach w tamtym czasie.On żałuje,ze wtedy był taki głupi,młody niedojrzały,chciałby cofnąć czas i przeprasza ,że mnie zranił.Mogliśmy być razem.Ja wtedy tak szalałam za nim.Ale nie wiedziałam,czy on chce mnie.Po tylu latach wszystko wyszło.Szkoda,że on już żonatyNapisał,że byłam jego pierwszą kobietą>miło przynajmniej do jednego jestem pierwszą bo tak to zawsze drugaŻe ja byłam słonkiem,które niosło radość,ciepło i nadzieję.Teraz jak czyta moje opisy na gg wesołe to się bardzo cieszy,no tak ale ostatnio te opisy raczej są pesymistyczne.A czasami przerażające jak to mi koleżanka mówi.Wiecie to dziwne bo ostatnio sobie kilka chłopaków o mnie przypomina sprzed lat i przepraszają za to,że mnie tak olali wtedy.Żałują.Tak tylko czemu dopiero teraz o mnie pamiętają.jak mają nie doceniają dopiero potem.Może Tomek tez kiedyś to zrozumie,że była taka jedna wariatka której zależało i chciała być z nim.No,ale się rozpisałam.Więc udanej niedzieli życzę Kochani.