Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak zwykle jesteście kochane


Dziękuję Wam wszystkim.Jesteście kochane.macie rację nie ma się co przejmować trzeba byc twardym.Nie płakałam wczoraj ale wieczorem pękłam musiałam się wypłakać.Może to też dlatego,że ja sama sobie szuka do tego powodów bo mam bujną wyobraźnię.Przydał by mis ie chyba psycholog.Tak więc dołowała się wczoraj bo Paweł odpisał na smsa bo odpisał,ale wiem ,że zasnął.Zaczynałam watpic czy mu zalezy na mnie i znowu,że jestem beznadziejna,że mam dośc tej holahii i chce wrócic do PL.

Dziś już lepiej.Paweł zadzwonił i sobie szczerze pogadaliśmy ,powiedził,że ma trochę problemów w Pl finansowych,czułam,że go coś martwi.Powiedział ,że wszystko mi powie ja się spotkamy,a ja mu na to,że może zawsze ze mną pogadać jak cos a on mi ,że ja z nim tez.No i jeszcze na koniec przysłał mi słodkiego smsa na dobranoc.Ja się chyba w nim zakochuje-masakra -jemu chyba też zalezy---tylko,żeby potem nie było z tego kłopotów.

Marcin z spikerii dzwoni na skaypie.Taki wesoły chłopak,zawsze marudzi,że widzi mnie nie uczesana hihi.On z wyglądu moj ideał.A Paweł przeciwieństo ale go uwielbiam i jego klatę jak mnie do siebie przytula:)

Bartek dzwonił jutro mamy się spotkac bo ma mi kase oddać jestem ciekawa co mi powie po tym jak ostatnio się na nim wyżyłam.

A co do tego anonima co mi napisał na gg.Już się nie odzywa

Dobranoc