Właśnie się zastanawiam po co mi ta dieta.Mam już dość.
Stosuję dietkę,nie jem słodyczy,sporo ruchu a waga zamiast spadać się podnosi.Nie nie jestem przed @@@.Chyba ta dieta 1000-1200 kal nie dla mnie.
Mam już dość.Jeszce rok temu było pięknie 72 kg a czemu teraz mi to nie wychodzi.Nie wiem czy to przez tą Holandię.Może też ma na to wpływ stres,nieprzespane noce,pigułki.
Miałam dziś taką ochotę iść do cukierni po ciacho-ale nie poszłam.
Dziś jak co środa szaro,buro i deszczowo i jak zwykle w środę mam doła.To jest chyba najgorszy dzień tygodnia od 18 maja.
Mimo wielu ofert z nikim się nie spotykam,nie chce mi się wychodzić z domu no i po co jak zawsze gdzieś tam jest Paweł.Od pięciu miesięcy z nikim się nie spotkałam....chyba już nie chcę
Przepraszam za marudzenie-uciekam ,Paaa
osia07
28 października 2010, 17:40Dziękuje za życzenia ;* a co do dietki ;p to napewno Ci sie uda ;) nawet z ciastka zrezygnowalas! a to juz +sik ;))
MajowaStokrotka
27 października 2010, 17:39Skoro udało Ci się schudnąć rok temu, to teraz też Ci się uda!!Zobaczysz,wszystko się ułoży:)
MOniKA2708
27 października 2010, 17:07to chyba przez ta pogode ten dol... kiedys pracowalam w nl miesiac i przytylam 3 kg wiec moze cos w tym jest ale nie radze na to zwalac bo calkowicie sie poddasz :) ja ostatnio tez tak mialam, ze mimo ze jadlam malo co waga nie spadala. ale cierpliwosci :)! zaraz spadnie, pozdrawiam :*
bojamamcel
27 października 2010, 17:06może warto zrobić badania na tarczyce?
naomi777
27 października 2010, 16:25hej powiem tak ,moje dwie koleżanki wyjechały do holandi do pracy,i bardzo przytyły po ok10 kg i jadły normalnie ,zrasztą one zawsze były szczupłe jedna z nich nawet bardzo nawet na siłe chciała przytyć w polsce chodziła po lekarzach i nic a gdy wyjechała to tak sama z siebie ,podobno to przez zmianę klimatu ,mówiły mi że w grupie dziewczyn z polski w ktorej tam pracują wiele skarży się że przytyło tak więc coś w tym musi być pozdr:)