Witajcie.
Jak tam po Sylwestra?Mój był udany.Spędziłam go sama z butelką szampana.Trochę się poryczałam ale sama tego chciałam.Myślałam o Nim.Dziś mi napisał, że jasne,że tęskni i wogule.No, i jak co roku w Sylwestra przypominają sobie o mnie moi niedoszli chłopaki czyli wieczni koledzy>Mówią,ze tęsknią i że chcieli by być ze mną hihii.Jednego znam już 11 lat:)Dietka wczoraj wzorowa,nawet jeść mi się nie chciało.Dawno tak nie miałam.
Jutro wcześnie z rana wracam do Nl.Moje kochane panie sobie beze mnie rady nie dają. Jak widać jestem niezastąpiona.Wczoraj znowu jedna zgubiła kartę do bankomatu no i co tel do mnie,żeby podać pod jakim numerem zablokować.M mówi,że jej mnie brakuje i jest pusto w domu.No w poniedziałek szkoła,praca.A najbardziej nie umiem się doczekać soboty bo pewnie spotkam się z moim Słonkiem.
Miłego dnia i Szczęśliwego tego roku.
ela1981
1 stycznia 2011, 13:30spelnienia marzen i przede wszystkim wymarzonej wagi :)