Witajcie
Zrobiłam to i zapisałam się do klubu fitness.Będę razem z Gośką chodzić a tam min,zumba siłownia itd..
http://www.oasisfitclub.nl/
A dalej co dietę jakoś trzymam ,stepper też.
A reszta?
Nie Kochane nie gniewam się na Was macie prawo wyrazić swoją opinię ale przyznam szczerze,ze nie raz się poryczałam.A tak ogólnie to co wieczór ryczę.
Wiem,że ani jemu ani mnie nie jest łatwo.Jesteśmy w kontakcie sms,ale to i tak wszystko boli.On już chce zjechać do Pl na stałe i nie chce bym więcej cierpiała.Wiem,czuję,ze to co mi mówił ostatnio to i on tak czuje.Jesteśmy tacy sami a ściana między nami jak mówią słowa piosenki.
Zawsze będzie do mnie najważniejszą osobą.Nie mam zamiaru się z nikim spotykać bo i po co jak już wiem,ze nikt nie będzie taki dla mnie jak on a ja nie będę umiała znowu dać komuś szansy.Ciągle widze go przed oczami,jego uśmiech,oczy to jak mnie przytulał.Jak ja dam sobie tu radę teraz sama?
Może to,ze z Gośką zapisałam się do klubu będzie dla mnie dobre,muszę zadbać o siebie bo może jeszcze kiedyś...............