Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny dzień zaliczony:)


Wpis na szybko
Kolejny dzień zaliczony.
Tak wiec dziś było:
siłownia:
-20 min orbitek
-20 min rowerek
-10 min wioseł
-50 pół brzuszków
Po siłowni jeszcze zaliczyłam zumbę,dziś było inaczej niż w wtorek.
Na wtorek jestem umówiona z instruktorem w celu ustalenia planu ćwiczeń.
Wczoraj jeszcze zaliczyłam basen.
Dieta zachowana.
Wiem,ze miałam się nie ważyć ale dziś to zrobiłam i waga o 0,5 kg mniej -no w końcu.
Ten klub i Gosia mnie motywują dziś chciałam iść tylko na zumbe ale napisała i za 40 min już szalałam na siłowni.
Dzisiaj nie mam za dobrego humoru,ale już jest lepiej.Wczoraj jak rozmawiałam ze Słonkiem odniosłam wrażenie,że płakał.Nie wiem co się dziej,ale on już w nic nie wierzy jak mi powiedział-ja nawet nie wiem co mu miałam powiedzieć.Bo to chyba też z mojej winy.
Jutro w planach mam zamiar zakup rowera bo stracę majątek na bilety na busa.
To na tyle.
Trzymajcie się i spokojnej nocy.


  • koteczekk

    koteczekk

    4 marca 2011, 10:24

    Super idzie Ci z ćwiczonkami. Nic dziwnego,że waga spada. Po prostu musi !! Napewno będę kolejne spadki. Życzę powodzenia :)

  • mate1

    mate1

    4 marca 2011, 08:04

    o to chodzi zajmij się sobą a twoje słonko??? Zawsze możesz spróbować go pocieszyć słownie nie inaczej nie wracaj do tego tematu. Jesli chłopak ma problemy to chyba sam sobie tego piwa naważył musi je wypić. Myśl o sobie o swoim życiu o swojej przyszłości Pozdrawiam

  • princesa116

    princesa116

    4 marca 2011, 04:16

    kochana ale dajesz czadu :):)buziaki