cel na ten rok to 72 kg.
Dalej rowerek stacjonarny a dziś nawet 10 min różnych ćwiczeń na nogi, brzuch.Jakoś ciężko mi na tej diecie. Czasami yo sama nie mam pojęcia co mam ochotę zjeść.TA stronka i Vitalijki dają mi wiele wsparcia.Chcę zacząć chodzić na basen w tym miesiącu, ale wszystko zależy od mojej wypłaty na L-4. A może już wrócę do pracy ja dziś jak zobaczyłam moje uda w lustrze to doznałam szoku, moje
uda zrobiły się takie jak by momarszczone, takie całe w poduszeczki nie
miem tego opisać, pomóżcie co wy o tym myślicie czyżby to efekt jazdy
na rowerku i diety?Mam już dość wszystkiego
Revenblack
4 stycznia 2009, 18:04... zaglądam sobie w listy, a Ty Serduszko tam piszesz. No Aniołku razem łatwiej i prościej. Buziaczkuję.
Revenblack
4 stycznia 2009, 14:49No to super, że tak ładnie ćwiczysz. Nosek do góry będzie dobrze. pozdrawiam