Dziś jest kolejny dzień mojej rehabilitacji. Najbardziej z zabiegów podoba mi się basen, na którym mogę sobie popływać i poćwiczyć.Szkoda,że jest to tylko pół godzinki ale zawsze to coś. Dobrze chociaż ,że to jest codziennie.Dalej chodzę wszędzie pieszo,oraz ćwiczę brzuszki już 50 to dla mnie sukces. Na razie się nie ważę zrobię to w sobotę i podam Wam swoją wagę.Ostatnio jakoś słabo się czuję mam nadzieję,że to nic poważnego, okaże się dopiero za dwa tygodnie jak dostanę @ gorzej będzie jak nie to się chyba załamię, choć mój by się z tego bardzo cieszył. Ja chcę jeszcze schudnąć i trochę poszaleć.Pocieszam się że w śród moich przyjaciółek to ja waże już najmniej. One mieszkają w Niemczech a zawsze były szczuplejsze ode mnie.No jedna przybrała tak po dzieciach.Przyznam się szczerze że ja też się tego boję.Dziękuję Wam Dziewczyny za wsparcie i komentarze w moim pamiętniku. pozdrawiam
Qualcuna
22 stycznia 2009, 17:12zycze duzo sil
Revenblack
22 stycznia 2009, 06:32ja tez chcę na basen, o jutro po pracy sobie pójdę... Pozdrowionka
Charlotte92
21 stycznia 2009, 21:48Tak tak, basen jest super bo wysmukla całe ciałko a i nie obciąża stawów. Pływaj jeśli masz tylko ku temu okazję :)