Właśnie wróciłam z badań a jurto jeszcze badania do książeczki sanepidowskiej.Ale się naczeka łam u lekarza z 3 godziny tyle ludzi.Dobrze,że już po.
Spotkałam też na badaniach koleżankę z poprzedniej pracy którą zwolnili miesiąc wcześniej.Okazało się że idziemy razem na ten kurs supernie będę osamotniona tam.Okazało się,że ten kurs jest w Bytomiu.Trudno trzeba będzie dojeżdżać.Ale się cieszę nie będzie się myślało o jedzeniu bo prawie cały dzień będę poza domem.Więc od poniedziałku zaczynam kurs
Dziś przyszło potwierdzenie wpisania nas na listę uczestników wycieczki na sobotę.Wycieczka darmowa do zamku w Toszku,i okolice.Więc w sobotę cały dzień mnie nie ma i z dietką będzie super-tak myślę.Zabieram ze sobą siostrę i chrześniaka -mody niech poznaje swój kraj...
Wypiłam activię i 1 brzoskwinię zjadłam.Teraz popijam coffi slim.
Na obiad sałatka z sera mozzarella i pomidorów,ogórka. To o 15
A o 18 kawa i waniliowy serek bieluch z łyżką musli.
karulek88
18 sierpnia 2009, 15:50no prosze to teraz dietka pójdzie ot tak migiem:-)
tigresse
18 sierpnia 2009, 14:15podczytuję sobie Twoj pamiętnik od niedawna i gratuluję spadku wagi i wytrwałości :)
akwaarela
18 sierpnia 2009, 13:16Jak ta kawa? smakowita? Bo jest dość droga jak na kupowanie czegoś w ciemno , a małych [pudełek chyba nie sprzedają:) Fajne masz w takim razie plany na przyszlość:))
kesi2610
18 sierpnia 2009, 13:08lubie wycieczki wklej potem fotki:)
scarlet86
18 sierpnia 2009, 12:46no to fajnie :) przynajmniej nudno Ci nie będzie :D i miło czas na kursie spędzisz:D a tam u tych lekarzy to zawsze takie dlugasne kolejki :/ cóż to w koncu nasz polski narodowy fundusz zdrowia:P p.s. dobra ta kawa jest?
Aguska1976
18 sierpnia 2009, 12:31to super ze udalo sie ze idziesz na kurs to ciesze ze poznalas kolezanke fajnie byc razem na kursie bedzie milo :))))