Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nie lubię weekendów....
30 sierpnia 2009
Bo za dużo zjadam w weekendy i na dodatek same nudy w domu.Mimo dietkowego jedzenia dziś i tak już bardzo dużo zjadłam.A mam ochotę jeść dalej-np.mam smaka na drożdżówkę.Może uda mi się ten głód jakoś zabić. A po drugie mamy weekend a ja co- siedzę sama w domu przed kompem.Smutno mi jakoś od wczoraj towarzyszy mi kolega "Dół"Nawet nie ma się do kogo przytulić a co dopiero gdzieś wyjść. Kurcze czemu wszyscy faceci chcą tylko jednego ode mnie? Przeciesz nie daję im do tego powodów zachowaniem czy strojem.Wszystko jest do d.......Schudłam już tyle,wszyscy to zauważają a ja co dalej sama i nie wierzę,że to się zmieni. Może ten dołek mnie dziś tak ciągnie do jedzenia.Zabić smutek- jedzeniem.No i na pewno znowu waga podskoczy. Od poniedziałku co mi znowu zostanie spalanie sobotnio- niedzielnego obżarstwa.Mam dość już chyba się poryczę
no Kochana! to ja mam propozycje! wpadaj do mnie na herbatke! wprawdzie zaden ze mnie przystojniak. i raczej malo u mnie ciekawych ludzi bywa, ale zawsze mozemy posiedziec razem i ponarzekac i poryczec w poduszki (mam duzo!) ;O) i mowie to calkiem serio!
iwagez
30 sierpnia 2009, 21:44
zmieni sie kochana spotkasz jeszcze tego jednego jedynego jestem tego pewna. a narazie przytul sie do kolegi tak po kolezensku
i otrzyj łzy! Po prostu nie trafiłaś jeszcze na właściwego faceta. Wszystko przed tobą. A tak w ogóle ten dól to chyba właśnie z tego weekendowego nic nierobienia się wziął. Bo jak człowiek się nudzi to różne niepotrzebne myśli krążą mu po głowie.
Popatrz na to z innej strony. Jesteś sama, robisz co chcesz, chodzisz gdzie chcesz, nie musisz myśleć co na obiad zrobić, żeby "Mu" smakowało, jesz to co ty lubisz , nie musisz się nikomu podporządkowywać... Naprawdę każdy medal ma 2 strony a każda z tych stron ma swoje wady i zalety. Takie życie.
A na swojego mena musisz widocznie jeszcze poczekać.
Jesteś teraz super fajna laska - nie zaprzepaść tego zajadaniem smutków.
lemoniadka
30 sierpnia 2009, 18:17
...nie płacz kocha. Skoro faceci chcą od ciebie tylko jednego, to są kompletnymi idiotami, jeśli nawet miałoby to dotyczyć wszystkich. Oj a jedna drożdżówka nie zrobiłaby ci nic złego. Nie namawiam do złego, ale też nie widzę powodu, żebyś sobie tej przyjemności odmawiała, zwłaszcza, że masz doła. Buziak ;*** głowa do góry jutro wstanie nowy dzień i będzie lepiej. ;)
brzoskwinka21
30 sierpnia 2009, 18:10
kochana zgadzam sie z Toba i z wami dziewuszki ( ktore zdazylyscie sie przede mna wypowiedziec)
1. wykendy- cos okropnego nudno, samotnie a u mnie w dodatku zimno jeszcze...a zaraz za tym idzie 2.- jedzenie z nudow czy nie wiem czemu( moze te weekendy maja cos do siebie ze czlowiek siedzi sie nudzi i jeeee....3.- ci faceci , ja bardzo wierze w to ze gdzies na kazda z nas wymarzony ksiaze z bajki czeka....tylko szkoda ze ten ktorego sobie upatrzymy nie zwraca na nas uwagi ale za to przyczepiaja sie do nas jakies oblesne typy ktorym tylko dupy w glowach.... 4 a co do dnia to fakt jakis dolowaty dzis....
oby jutro bylo dobrze i zebysmy nie nagrzeszyly za bardzo przez ta niedziele( ja sama juz ciasto na sumieniu mam bardziej niz na zoladku:)
kochana trzymaj sie tam i nie poddawaj:*wszystko dobrze bedzie.... bo byc musi:* buzki...
eliza1973
30 sierpnia 2009, 17:23
nie martw sie faceci juz tak maja ze mysla tylko o seksie a my kobiety dajemy sie nabrac ale coz nikt tego nie zmieni musisz miec nadzieje ze gdzies tam jedzie do ciebie ksiaze na bialym koniu
grazien88
30 sierpnia 2009, 17:13
ja nie wiem co to dzisiaj za dzien doła jest ja tak samo mam i czuje ze szybko nie przejdzie, na pocieszenie zjadlam czekolade i smarzonego kurczaka, nie jest mi lepiej tylko gorzej
ehhh :( Pozdrawiam i trzymaj sie kochana
samotna20
30 sierpnia 2009, 17:10
A czy faceci są potrzebni do szczęścia ? :)
kasienka23pl
30 sierpnia 2009, 16:29
moge sie podpisac pod Twoim słowami obiema rękami....mam dokladnie tak samo......nie cierpie weekendów...... jest do bani.....ale jakos musimy dac radę...bo jak nie My to kto????? uszy do góry...
jolamalcher
31 sierpnia 2009, 21:24no Kochana! to ja mam propozycje! wpadaj do mnie na herbatke! wprawdzie zaden ze mnie przystojniak. i raczej malo u mnie ciekawych ludzi bywa, ale zawsze mozemy posiedziec razem i ponarzekac i poryczec w poduszki (mam duzo!) ;O) i mowie to calkiem serio!
iwagez
30 sierpnia 2009, 21:44zmieni sie kochana spotkasz jeszcze tego jednego jedynego jestem tego pewna. a narazie przytul sie do kolegi tak po kolezensku
Emimonika
30 sierpnia 2009, 20:17i otrzyj łzy! Po prostu nie trafiłaś jeszcze na właściwego faceta. Wszystko przed tobą. A tak w ogóle ten dól to chyba właśnie z tego weekendowego nic nierobienia się wziął. Bo jak człowiek się nudzi to różne niepotrzebne myśli krążą mu po głowie. Popatrz na to z innej strony. Jesteś sama, robisz co chcesz, chodzisz gdzie chcesz, nie musisz myśleć co na obiad zrobić, żeby "Mu" smakowało, jesz to co ty lubisz , nie musisz się nikomu podporządkowywać... Naprawdę każdy medal ma 2 strony a każda z tych stron ma swoje wady i zalety. Takie życie. A na swojego mena musisz widocznie jeszcze poczekać. Jesteś teraz super fajna laska - nie zaprzepaść tego zajadaniem smutków.
lemoniadka
30 sierpnia 2009, 18:17...nie płacz kocha. Skoro faceci chcą od ciebie tylko jednego, to są kompletnymi idiotami, jeśli nawet miałoby to dotyczyć wszystkich. Oj a jedna drożdżówka nie zrobiłaby ci nic złego. Nie namawiam do złego, ale też nie widzę powodu, żebyś sobie tej przyjemności odmawiała, zwłaszcza, że masz doła. Buziak ;*** głowa do góry jutro wstanie nowy dzień i będzie lepiej. ;)
brzoskwinka21
30 sierpnia 2009, 18:10kochana zgadzam sie z Toba i z wami dziewuszki ( ktore zdazylyscie sie przede mna wypowiedziec) 1. wykendy- cos okropnego nudno, samotnie a u mnie w dodatku zimno jeszcze...a zaraz za tym idzie 2.- jedzenie z nudow czy nie wiem czemu( moze te weekendy maja cos do siebie ze czlowiek siedzi sie nudzi i jeeee....3.- ci faceci , ja bardzo wierze w to ze gdzies na kazda z nas wymarzony ksiaze z bajki czeka....tylko szkoda ze ten ktorego sobie upatrzymy nie zwraca na nas uwagi ale za to przyczepiaja sie do nas jakies oblesne typy ktorym tylko dupy w glowach.... 4 a co do dnia to fakt jakis dolowaty dzis.... oby jutro bylo dobrze i zebysmy nie nagrzeszyly za bardzo przez ta niedziele( ja sama juz ciasto na sumieniu mam bardziej niz na zoladku:) kochana trzymaj sie tam i nie poddawaj:*wszystko dobrze bedzie.... bo byc musi:* buzki...
eliza1973
30 sierpnia 2009, 17:23nie martw sie faceci juz tak maja ze mysla tylko o seksie a my kobiety dajemy sie nabrac ale coz nikt tego nie zmieni musisz miec nadzieje ze gdzies tam jedzie do ciebie ksiaze na bialym koniu
grazien88
30 sierpnia 2009, 17:13ja nie wiem co to dzisiaj za dzien doła jest ja tak samo mam i czuje ze szybko nie przejdzie, na pocieszenie zjadlam czekolade i smarzonego kurczaka, nie jest mi lepiej tylko gorzej ehhh :( Pozdrawiam i trzymaj sie kochana
samotna20
30 sierpnia 2009, 17:10A czy faceci są potrzebni do szczęścia ? :)
kasienka23pl
30 sierpnia 2009, 16:29moge sie podpisac pod Twoim słowami obiema rękami....mam dokladnie tak samo......nie cierpie weekendów...... jest do bani.....ale jakos musimy dac radę...bo jak nie My to kto????? uszy do góry...