Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4,5,6,7 dzień


Hej KOchane

Kolejne dni upłynęły pod względem diety pozytywnie.....Trzymam się chociaż...dziś już było trudniej bo @@@ przyszła o tydzień za wcześnie....Teraz bez pigułek to trudno określić jej odwiedziny.....Weekend miło spędzony na Rege festiwalu i na lunchu w niedzielę z rodzinką Mojego z okazji dnia ojca....Pilnowałam się z jedzeniem.....Jak na razie nie wstaję na wagę...planuję w sobotę  skontrolować ile ważę....wiadomo liczę na spadek....Dziś trening zaliczyłam w domu rowerek i dywanówki....Jutro w planie fitness...U nas teraz takie tropikalne upały,że nie ma się ochoty dosłownie na nic.....

Dziękuję za miłe komentarze.....No,niestety mam taką figurę,że u góry aż kości mi wystają a od pasa w dół porażka,,,,Trzeba jakoś sobie z tym poradzić.....

Pozdrawiam .spokojniej nocy i do następnego wpissu

  • ANULA51

    ANULA51

    22 czerwca 2017, 21:16

    W Belgii wczoraj 40 st ciepła dziś 34

  • Moniczka2209

    Moniczka2209

    21 czerwca 2017, 09:04

    CIEPLO sie robi to i czlowiek mniej je. wiecej pijemy wiec są plusy tych upalów . u nas juz dzis ochlodzenie... powodzenia:)