Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Strażnicy diety


Nie pisałam ostatnio bo złapałam doła i nie chciałam zarażać złym nastrojem ;-) doła złapałam ze względu na moją pracę, jakoś ostatnio nie jestem zadowolona z jej efektów....No ale mniejsza z tym.

Ciągle jestem na diecie, powolutku waga schodzi w dół. Muszę się bardziej pilnować żeby jeść mniej więcej o tych samych porach, żeby jeść więcej i pić więcej. Poza tym wszystko ok. Od paru dni mam dwoch strażników diety :-D mój starszy syn to znany już w całej rodzinie niejadek. Ostatnio dojrzał na tyle że bardzo duże znaczenie ma dla niego wygląd jedzenia. I w ten sposób najpierw spodobały mu się warzywa z kurczakiem z woka. Dla dzieci przygotowałam przepyszny gulasz z karkówki z ziemniaczkami, ale jak tylko spojrzał stwierdził że woli moje ;-) a jak nie jadek prosi o jedzenie to nie ma co czekać szybciutko oddałam mu swój obiad i sama zjadłam jakiś nędzny zamiennik. Wczoraj spodobała mu się moja kanapka z białym serem i wędzonym łososiem więc na kolacje zamiast dwóch zjadłam jedna :-D

Dzisiaj do strażników diety dołączył młodszy synek 12 miesięczny. Dzieci na śniadanie dostały tosty, ja zrobiłam sobie jajecznicę z 2 jajek i 1/4 parówki. Jaculeczek mój malutki miał takiego gloda rano że zjadł swojego tosta, potem pół mojej jajecznicy a na koniec zakosil tosta mojemu starszemu synkowi niejadkowi kiedy ten akurat nie patrzył :-D 

Hehehe, miłego wieczorku

  • Ewelina82kg

    Ewelina82kg

    15 stycznia 2017, 21:18

    hehehe wesoło masz:)

  • EwaFit

    EwaFit

    15 stycznia 2017, 15:14

    czego mamusie nie zrobią dla swoich dzieci :) niezależnie-rozumiem cie, wiem jak to jest mieć dziecko niejadka ...

  • angelisia69

    angelisia69

    15 stycznia 2017, 03:22

    hehe no to mamusia linie trzymac bedzie przy takich smakoszach ;-) napewno wesolo masz z nimi

  • roogirl

    roogirl

    14 stycznia 2017, 21:52

    Jak tak czytam te opowieści o fascynacji jedzeniem to mi się przypomniał taki program w tv, który miał zachęcić dzieci do jedzenia warzyw. Dzieci miały wyrzeźbić z różnych warzyw postacie, a potem wystawić z nich teatrzyk. Na koniec każdy swoją postać zjadał. Dzieci były nieźle podniecone pomysłem.

  • CookiesCake

    CookiesCake

    14 stycznia 2017, 21:41

    No super masz tych strażników! :D