Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga w dół


 
   Jestem szczęśliwa!Waga spadła, wiem, że nie ma się co za wcześnie cieszyć, na początku szybko spada. Nie miałam odwagi wchodzić na wagę ale weszłam chciałam dopiero za tydzień, ale wiecie jak to jest ...
   Wczoraj wytrzymałam na diecie już się przyzwyczajam tzn. mój organizm i żołądek się przyzwyczaja. Ale dziś pojawił się kryzys. Strasznie mnie rozbolała głowa i było mi zimno jak diabli! Wzięłam tabletkę nie pomogła za bardzo, zjadłam dwa cukierki ... Przyjechaliśmy do domku zjadłam moją miksturkę, wypiłam herbatkę i jest lepiej.
   Mam nadzieję, że to ćmienie w głowie wkrótce się skończy, i będę miała więcej energii.
Jurto wielka pokusa nie wiem jak wytrzymam idę pomagać do szkoły do synka na dzień babci i dziadka ma być około 100 ludzi. A co za tym idzie pyszne ciasta Zaniepokojony...
   Planuję iść najedzona no i po dzisiejszym sukcesie wagowym nie dam się. Dzień 6 zaliczony!
 
  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    23 stycznia 2011, 23:21

    swojej silnej woli to weź sobie trochę swojego jedzenia w pudełeczko i w czarnej chwili bezkarnie zjesz... :) lepsze to niż pełne kremu ciasta! na pewno dasz sobie radę! :)