Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiejsze menu



         No i jestem wieczorkiem. Wybieram się za chwilkę do znajomych pośmiać się i nie tylko więc wpisuję swoje menu dzisiejsze:


śniadanie - sałatka parę listków sałaty, jajko, 2 ogórki konserwowe, 2 plastry kiełbasy              Krakowskiej suchej, cebulka czerwona średnia, jogurt 2 łyżki, sól, pieprz.
goście więc zjadłam kawałek babki
obiado - kolacja sałatka jak wyżej + pół pomidora
dojadłam kostkę frutelli, no i herbatka niezmiennie 1,5l, Fantazja jagodowa


    Czuje się najedzona może nie zmieściłam się w 1200 kcal ale jak nie jestem głodna nie pcham na siłę. Co dziwne nawet mi nie burczy w brzuchu? Może spalam moje zasoby, dobrze by było!!!! 


                                   13.gif




                                    graphic-287.gif
                      


  • emi261

    emi261

    30 stycznia 2011, 12:20

    ... to troche malo te 1200 kcal jak na twoja wage ( oczywiscie nie chcac Cie obrazic, ja tez wczesniej podobnie wazylam). Przy tak drastycznym odchudzaniu zmniejszysz przemiane materii i w konsekwencji bardzo szybko nadrobisz stracone kilogramy. Pozatym nie spalisz tluszczyku (przynajmniej bedzie Ci ciezko), bo organizm uzna ze nadeszly ciezkie czasy i bedzie ten "okropny tluszczyk" magazynowal. Radzilabym powoli ograniczac kcal ( im wiecej wazysz tym wiecej ich potrzebujesz) a efekt bedzie skuteczniejszy i jest wieksza szansa ze unikniesz tzw. napadu glodu, zalamania (pojawia sie dopiero po jakims czasie). Pozdrawiam i trzymam kciuki...

  • silawemnie

    silawemnie

    29 stycznia 2011, 19:35

    bardzo ładna z ciebie kobieta:)jak schudniesz zrobisz furore:)pozdrawiam

  • kora9558

    kora9558

    29 stycznia 2011, 19:18

    Świetnie że jesteś najedzona,oby tak dalej.3mam kciuki za Ciebie:)