Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
09.11.2011



Dziękuję za komentarze. Cieszę się, że jeszcze o mnie nie zapomniałyście!

I stało się cofnęłam pasek z powrotem prawie do początku i 11 kg szlag trafił ....

Nie ma się co oszukiwać, tylko brać się do ostrej pracy nad sobą i swoimi słabościami.

Ostatnio jesienna chandra mnie dopada, nic mnie nie cieszy i same pesymistyczne myśli w głowie ...

Wczorajsze jedzonko: sałatka z tuńczyka do pracy ok. 300g, w domu dalej sałatka z kawałkiem chleba białego i herbatą z cytryną. Na kolację parówka z ketchupem.

Dziś zakupiłam rano fresh brokuła i coś będę kombinować może z filetem z kurczaka? Pomyślę. Do pracy mam ser pleśniowy, pomidor, grahamkę, jabłko.

Zadzieram kiecę i dalej lecę pracować jak mróweczka ... szkoda tylko, że na siedząco!!!

  • Goska1978

    Goska1978

    10 listopada 2011, 07:16

    FAJNIE ŻE WRÓCIŁAŚ!JA TEŻ PRZYTYŁAM PIĘĆ KILO.CHODZE NA FITNESS I NIE MOGE ICH SIĘ POZBYĆ.ALE RAZEM DAMY RADE,BUZIAKI I TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE

  • duszka189

    duszka189

    9 listopada 2011, 17:16

    buuuuuuuuuuuu ja tez musiałam ostatnio cofać wagę ale nie aż o 11kg:((((((((((((!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • julka945

    julka945

    9 listopada 2011, 14:21

    u mnie rowniez wszystko szlag trafił i jadę znów.. kochana uda nam się! :*

  • diakq

    diakq

    9 listopada 2011, 12:06

    wygoń mysli niech w cholerę idą :) za 6 tyg.święta!!! :) wszak to radosny czas :)

  • azi74

    azi74

    9 listopada 2011, 08:56

    bo też do mnie waga wraca jak bumerang . Ale tym razem to już NAPRAWDĘ ostatni raz zrzucam te zbędne kilosy !!! Nigdy więcej jojo - prawda ? Działamy i nie ogladamy sie za siebie ,bo to i tak niczego nie zmieni .pozdrawiam i trzymaj sie !

  • HouQuan

    HouQuan

    9 listopada 2011, 08:21

    jak można tak zaprzepaścić 10 kilo???? oj, Ty niedobra!!!!!!!!!!! pozdrawiam;-**