Tak tak od który raz z kolei niewiem ale mam nadzieje że tym razem uda mi się . Najgorzej ostatnio u mnie z dietą , bo ćwiczeń to ostatnio to od miesiąca jeżdże na rowerze przejechałam już 400km musze tylko do tego dodać brzuszki . i myśle że ok .Niewiem jak to będzie bo ostatnio mama zły okres w życiu codziennie się cos dzieje i doprowdza mnie to do załamania . Niema dnia żebym nie płakała.Myśle że to po części wpływa na moją wage bo czasem naprawde nie kontroluje co jem . Gdzieś kiedyś przeczytałam że jak jesteś szczęśliwy to łatwiej się chudnie.
Jaki mam plan sama niewiem poprostu mniej jeść i więcej warzyw , mniej chlebka bo jem go za dużo. Najgożej że w lodówce jest ciasto z masą ,pychotka niewiem czy mi się uda mi się go nie zjeść ,
narazie na śniadanko zjadłam jogurt z musli .
Dziękuje za wpisy postaram się pisać na bierzaco .
Eleyna
13 października 2009, 14:49ja tez zaczynam ciagle od nowa, ale to dobrze, ze w ogole zaczynamy....w koncu nam sie znowu uda cosik zrucic................powodzenia Asiu
anek25
12 października 2009, 11:32ja ostatnio też zaczynałam od nowa :) dasz rade :) mi ostatnio też pewne rzeczy się nie poukładały a bardzo tego chciałam i jest mi z tym ciężko więc wiem jak trudno wtedy się kontrolować szczególnie z jedzeniem czy słodyczami trzymam mocno kciuki aby u ciebie wszystko się ułożyło i żebyś nabrała sił do walki z kilogramami, pamiętaj po burzy zawsze wychodzi słońce :) pozdrawiam cieplutko
Basik72
12 października 2009, 10:26Na ciasto znam sposób - znajdź chętnych, którzy Ci pomogą się go pozbyć (tzn zjedzą). A potem staraj się nie piec takich pychotek... Niech nie kuszą. I rób zakupy z głową, żeby w lodówce były zdrowe przegryzki i składniki na nietuczące potrawy. Co do motywacji - czytaj tu dużo pamiętników, przyłącz się do jakiejś grupy odchudzaczy - to Ci pomoże wytrwać. Powodzenia :)))
madziulka1987
12 października 2009, 09:41Życze powodzenia:)! Ja zamierzam schudnąć do nowego roku conajmniej 10 kilogramów! Trzeba jakoś wyglądać na Sylwestra :D Tobie też sie może udać! Wiesz ja już pare razy się odchudałam ale z kiepskimi efektami... i stwierdzam że najważniejsza jest motywacja i wiara w to ze sie uda! Zawsze sobie wmawiałam że nie opre się ciastkom, nie dam rady się powstrzymać przed zjedzeniem cukierka. Odchudzam się po raz kolejny od niedawna i nie tknęłam jeszcze nic słodkiego! :) A wszytsko to dzięki temu że wiem że nie potrzebuje pączków, czekolad, chipsów! Także trzymaj sie z dala od tego ciasta w lodówce ;P hehe a bedzie dobrze :)!