Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 274



"Za młoda, za stara, za wcześnie, za późno, przed okresem, po okresie, w złym humorze, w nazbyt dobrym nastroju, zbyt zmęczona, za bardzo zrelaksowana, bo ktoś coś powiedział, bo ktoś czegoś nie powiedział, bo pilnie muszę w domu posprzątać, bo mam jakieś dziwne przeczucie, bo jest ok tak jak jest, bo mogłoby być gorzej, bo to nie mój czas, bo byłam na imprezie, bo boli mnie głowa, bo przecież mam tyle pracy, bo nie ma sensu, bo na pewno nie wyjdzie, bo przecież kliknęłam na forum, bo przecież kupiłam książkę, bo jestem sama, bo jestem z kimś, bo nie wiem jak, bo mi się nie chce... jutro, za tydzień, od pierwszego, kiedyś... COŚ DLA SIEBIE ZROBIĘ.

Nikt Cię nie rozliczy z tego czy coś zrobisz, Nikt Cię nie nagrodzi, ani nie ukarze, Nie dostaniesz mandatu ani bonów rabatowych. Nikogo nie skrzywdzisz ani nie oszukasz. Nikogo. Oprócz jednej osoby - siebie. Więc jaką masz dziś wymówkę?"

  • Melcia5

    Melcia5

    19 maja 2014, 10:59

    Rewelacyjnie to napisałaś. Samo sedno. Gratuluje pięknej utraty wagi:)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    21 marca 2014, 19:39

    i bez wymówek!:)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    21 marca 2014, 19:38

    DOKŁADNIE!