Od jazdy na nowym rowerku bolą mnie łydki, uda, brzuch, pośladki i... przedramiona!
Jeśli chodzi o dolno-środkowe partie ciała to chyba normalne bo bawię się na lekkim obciążeniu ale żeby bolały ręce?!
Aż musze sie przyobserwować co ja robię z tymi rekami podczas jazdy?!
mritula
15 października 2012, 10:28A mnie na moim nic nie boli ?! Czasem mam wrażenie, że żadnej mięsień nie pracuje :P Miłego dnia :)
coffeebreak
15 października 2012, 09:24Nogami się pedałuje...nogami...:-))))
ButterflyGirl
15 października 2012, 00:24Hahah ojj no to się obserwuj kochana ;)