Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
masaże!!! masaże!!! masaże!!!


Od tygodnia ostro ćwiczę. Czuję po kościach, że ostro. Sprawia mi to ogromną radość, kiedy widzę, że skórka się napręża i mięśnie tu i ówdzie widać. Efekty na wadze zobaczę dopiero w sobotę, ale nie wiem czy będą jakieś, bo z dośwaidczenia wiem, że po intensywnych ćwiczeniach dopiero efekty widać po 2 tygodniach. A po każdym wieczornym wysiłku masaże, masaże, masaże!!!Z dodatkiem odpowiednich kosmetyków. W odchudznaiu najbardziej sie boję tzw. "zwisów". Codziennie po ok 10 minut się masuję spaecjalnymi urządzeniami z kremem i mam nadzieję, że to wraz z odpowiednią dietą da właściwe efekty. Pozdrawiam!!!