Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[8]


Kolejny dzień, w sumie już straciłam pojęcie który, ale nieważne. Byłam dziś na targach pracy i tylko tam dreptając zrobiłam jakieś 2,5km. Brawo ja. Swoją drogą też bardzo się podbudowałam, że jednak skończyłam dobre studia i na dobre poszłam dalej. Miejmy nadzieję że się odezwą, mam jakieś 3-4 typy gdzie by mi odpowiadała praca i z rozmów wynikało że i ja bym odpowiadała im. Ciekawe tylko czy dużo takich osób jak ja.

Ściągnęłam sobie aplikację do liczenia kalorii. I wychodzi że jedząc normalnie 5 posiłków zjadłam jakieś 1700 kalorii więc całkiem nieźle. Zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższą metę. Nie jestem jakaś oblatana w tym temacie i w temacie odchudzania, ale jakoś idzie.

Z ćwiczeniami to różnie bywa, raz mi się chce, raz nie. Dziś mi się chce. Dziś zaczynam jakieś nowe wyzwanie na "brzuszki i przysiady" W sumie zaczęłam już ze 2 dni temu, ale pomyślałam, że skoro taka ładna data że 1 dziś to zacznę też 30 days challenge, taka apka co pokazuje na każdy dzień ćwiczenia. Można wybrać czy to ma być całe ciało czy np same nogi. Więc chyba spoko opcja. W sumie każda opcja jest dobra byle by coś robić, a nie siedzieć.

No także ja ruszam dupę i idę ćwiczyć, a później przeglądać resztę ofert z targów co dostałam.


Życzcie powodzenia

I pa ! (pa)