Waga bardzo powoli spada, ale jednak, przedłużyłam abonament o następne pół roku, zobaczymy czy w czasie roku dam radę dojść do wagi założonej i wytyczonej,może tak może nie, mało chodzę z kijami i to jest mój oczywisty błąd, ale jakoś tak za dużo obowiązków mi się nałożyło, a i ojciec szwankuje na zdrowiu co nie ułatwia opieki nad nim, ale aby gorzej nie było, zajeć też przybywa i różnych imprez jak wiecie , ale nie narzekam, aby gorzej nie było. Dzisiaj ważenie - 0,3 kg niby nic ale trochę. Modelka nie jestem, nie mam zamiaru smigać po wybiegach, botoksu tez na gębie nie mam więc trudno, całe życie na swoją twarz a ja mówię nazwisko pracowałam, nie mam się czym zamartwiać. Mam nadzieje, ze u Was też zmartwień jakby mnie, dni nadchodzące sa smutne, więc pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, do góry głowa, nie zawsze mamy 1 listopada, dni zadumy, bedzie dobrze!A dla tych co lubią czytać i nowe przepisy zapraszam na stronę
bebarba
31 października 2010, 20:42Gratuluję spadku, choć powoli, jak mówisz, ale idzie do przodu. Pigwy też nie mam, ale skorzystam z podpowiedzi. Pozdrawiam!
babcia2
31 października 2010, 14:48Kochana, byłam wczoraj w moim sklepie spożywczym, ani lepszym ani gorszym na półce koło dżemów stała w słoiczku pigwa syrop i pgwa do herbaty. Kupiłam 3 słoiczki, plus wlałam w domu do słoika 2 litrowego i dodałam alkohol, jaka piękna pigwówka stoi, prawie bez roboty, i smak niezły. Polecam skoro nie masz owoców pigwy poszukaj w sklepie, może dostaniesz, powinna być, smacznego i na zdrowie babcia2
babcia2
28 października 2010, 23:11Kochana, pigwe kupuje też u zaprzyjaźnionych panów na bazarze, jeżeli nie mam własnej, nie martw się babcia2
KLUSIA1954
28 października 2010, 20:59jaka szkoda, że nie mam dostępu do pigwy...
babcia2
28 października 2010, 18:38Kochana, ja tez nie mogę pic, więc nalewki robione przeze mni pije cała rodzina z wyjatkiem mnie, takie zycie, ale w świeta przynajmniej widze, jak im smakują pozdrawiam babcia2
hezof
28 października 2010, 18:25smak niesamowity a i zawartość przednia, wracam właśnie od Ciebie gdzie zapoznałam się z Twoim przepisem, na pewno skorzystam ale co do picia to stoi pod znakiem zapytania , mąż się ucieszy bo bardzo lubi pigwówkę, pozdrawiam.