Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowy tydzień


witam trochę zaspana w pracy
ale nie nudze się bo mam rozłożone dokumenty
staram sie wszystko posprawdzać i wprowadzić do kompa,

śniadanie pochłonęłam o 8.30:
2 bułki suche
sałatka majonezowa 3 łyżki
kawa z mlekiem

i czuję się głodna
ale wytrzymam do 11
a wtedy coś lekkiego warzywnego zjem
jak zwykle w pracy

16 - obiad
zupa owocowa z makaronem
schab w sosie słodko-kwaśnym z ryżem


w domu zwłaszcza w weekend zażeram bez opamiętania,
waga stoi...
ale pod szafką :)
nie odważyłam się wejść na nią tylko odkurzyłam poczciwinę w sobotę
wejdę gdy trochę spokornieję z tym obżarstwem,

dzieciaki rozbrykane na całego
dały popis bieganiny, jazdy na rowerach i ciągłego znikania
i pojawiania się w domu,
a do tego dzwonek domofonem, i "w te i we wte"
niedziela - odwiedziny i tradycyjnie zajadanie uff

ale weekend nie trwa wiecznie

NIECH ŻYJE PONIEDZAIAŁEK !!!

i ODCHUDZANIE :D
  • kalifornia26

    kalifornia26

    23 kwietnia 2007, 15:55

    oj zacznie sie ta bieganina dzieciaczkow bo pogoda coraz lepsza!!!dobrze ze odkurzylas wage,moze bedzie za to mila w dniu wazenia!????kto wie!!!pozdrawiam i duzo sloneczka zycze!!buziaki!

  • OLAFDOM

    OLAFDOM

    23 kwietnia 2007, 15:52

    właśnie!!niech żyje poniedziałek,bo te weekendy bywają masakryczne!miłego dzionka!

  • bearbear

    bearbear

    23 kwietnia 2007, 15:43

    te poczatki tygodnia. Tez zaspana siedze w pracy :) Pozdrawiam serdecznie

  • Dusia1991

    Dusia1991

    23 kwietnia 2007, 10:26

    Uwielbiam zupy owoceowe, ale z ryżem, bo z makaronem mi nie smakuja! Pozdrawiam i zapraszam do siebie =)