Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zryw


zryw był dwudniowy, te restrykcyjne jakościowe i ilościowe pilnowanie jedzenia..... 

później najadałam sie już niezdrowymi i większymi posiłkami

ale cóż porażka zaliczona i znów czas na wojnę z kaloriami 

poszły w ruch surówki, pasta sojowa do chleba ziarnistego, hummus,  herbatki owocowe, leczo, fasolka w sosie pomidorowym, kasza jaglana,           

oczywiście wiecęj wypijanej wody, 

do tego  nasiona chia w jogurcie z musli 

zobaczymy co będzie dalej 

  • Kristina_isia

    Kristina_isia

    14 października 2017, 10:18

    dawno nic nie wisywalas, mam nadzeje, ze sie trzymasz!