Wczoraj pocięłlam moje alstromerie ogrodowe. Przerosły doniczkę w rok.
Posadziłam 8 roślin - wycięłam 29. Bydlaki.
Nadal nie biegam, nie ćwiczę. Upały zelżały, ja zaś zasypiam na siedząco. Dziś zrobię paznokcie, bo jutro po pracy jedziemy kibicować koleżance podczas triatlonu, w którym startuje, a wieczorem mamy kolację urodzinową. Mój brak kreatywności jeśli chodzi o wybieranie mu prezentów kończy się często na dobrej restauracji. Mam nadzieję, że i tym razem będzie smacznie.
Dylematy_z_Szafy
19 sierpnia 2022, 18:31Restauracja to też fajny prezent 😊