Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wciąż nie mogę się zebrać


Od kilku dni próbuję usiąść do dodawania wpisów i zdjęć. Miałam dać zdjęcia z koncertu, a tu jakoś mentalnie blok. Też tak macie?

Mam coraz większe problemy aby usystematyzować i ogarnąć moje życie. Najchętniej bym po pracy tylko zjadła i położyła się na kanapie i zniknęła. Sprzątać mi się nie chce. Myć mi się nie chce. Wychodzić mi się nie chce. Nie chce mi się nawet szukać ulubionej muzyki do słuchania. Ani nie potrafię wysilić się na tyle, aby czytać książkę. Nic mi nie idzie. Wczoraj byłam robić zdjęcia zorzy polarnej [chmury popsuły wieczór] ze znajomymi z klubu i wracając mijałyśmy bardzo ładne kadry. Chciałam tam wrócić, ale  jak tylko odwiozły mnie do domu i miałam wziąć dupę w troki i iść na punkt, gdzie był najbliższy domu kadr - nie potrafiłam się zebrać. Byłam już ubrana, miałam w plecaku sprzęt, ale nie potrafiłam z domu wyjść. Nawet samochodu nie chciało mi się brać. Mam taki mentalny blok jak nigdy. Pranie wstawiam przed pracą, bo po pracy nie potrafię się do niczego zmusić. A gdy już pralka czeka popołudniu do wywieszenia to jakoś już to zrobię. Jak przełamać ten stupor?

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    26 marca 2024, 20:14

    Tak, miałam tak w pracy w Be ... jedynie praca była sensem, a po pracy brak ochoty na ... tzw. życie. To taka niemoc, jakby człowiek nie był panem swojego losu. Cóż, niefajne uczucie - piszę z perspektywy czasu. Myślę, że to rodzaj jakiegoś wypalenia. Może to kryzys, który wymaga pewnych zmian z Twojej strony? Tylko siłowo to się nie uda, nie mam w ogóle pomysłu, co mogłoby Cię odblokować, w sumie sama powinnaś się nad tym zasytanowić i nie czekać na terapię... a może właśnie to jest taki czas, że masz się zatrzymać, schować... no nie wiem. Tak czy siak, jak nie minie, to szukaj pomocy, jeżeli to Cię będzie bardziej wciągać i blokować. Szkoda życia :)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    26 marca 2024, 16:30

    Może to jakieś objawy depresji? Ta niechęć do czegokolwiek brzmi troszkę niepokojąco.

  • poszukujaca

    poszukujaca

    26 marca 2024, 08:08

    Mysle że to znak że y zmienić pracę na lepszą tzn mniej fizyczna? Ważny jest balans między praca a życiem prywatnym

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      26 marca 2024, 09:55

      Nie zmienię pracy. Starania o zmianę pracy są jedna z przyczyn czemu ostatni rok yl dla mnie bardzo ciężki. Nie praca jest problemem.

  • .krcb.

    .krcb.

    26 marca 2024, 07:11

    Masz za dużo wolnego czasu tylko dla siebie więc nie potrafisz go docenić i wykorzystać też tak miałam przed dziećmi a teraz łapie każda wolna chwilę i wykorzystuje na maxa. Owszem mam też dni że jestem zmęczona psychicznie I fizycznie ale przy dzieciach to zupełnie inna perspektywa. Jak cię czasem czytam i twoje rozkminy to mam wizję siebie sprzed dzieci 😅

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      26 marca 2024, 09:55

      "za dużo wolnego czasu"

    • .krcb.

      .krcb.

      26 marca 2024, 18:03

      Z mojej perspektywy tak bo ja po pracy nie mam czasu tylko dla siebie więc jak mogę to wykorzystuje na maxa a kiedy miałam go tylko dla siebie to mi się nie chciało teraz wiem że jak nie wykorzystam wtedy kiedy mogę to już nie będzie innej okazji tego dnia

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      27 marca 2024, 05:36

      W mojej opinii zapracowywanie się aby nie mieć wolnego czasu, nie jest droga do szczęścia. 0odobnie jak posiadanie dzieci. Znalazłaś swoją drogę, ale to nie jest moja droga. Wręcz brzmi jak antyteza szczęścia dla mnie. Moi rodzice takie życie prowadzili całe moje dzieciństwo. Dziś są wrakiem. Chorzy i przepracowania. Jest to Ycie, jakie wybieram unikać.

    • .krcb.

      .krcb.

      27 marca 2024, 07:09

      Nie ja ci pokazuje tylko jak wiele zależy od zmiany perspektywy. Kiedy po pracy masz 5h czasu z którym możesz zrobić co chcesz to rozwleka się decyzje idę nie idę a może za godzinę itp...jął po pracy mam możliwość iść na kijki tylko w określonym czasie bo potem mam do ogarnięcia inne rzeczy to wiem że muszę się zmotywować.

  • beaataa

    beaataa

    26 marca 2024, 06:58

    Ogromnie współczuję, bardzo 😒. Ale nic nie poradzę, żadnym pomysłem się nie podzielę, bo to zupełnie nieznany mi stan.. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to że jakaś terapia (ale z jakimś naprawdę dobrym terapeutą by Ci mogła pomóc.

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      26 marca 2024, 09:56

      Wciąż czekam na terapię. Jestem na liście oczekujących.

    • beaataa

      beaataa

      26 marca 2024, 10:44

      Masz jakiś przybliżony termin? I możesz wybrać terapeutę? Bo chyba nie z każdym będzie Ci po drodze.

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      26 marca 2024, 16:16

      Pod koniec kwietnia mam spotkanie z osobą prowadząca moja sprawę. Będziemy tam rozmawiać o ttm co dalej. W miniony piątek osoba pierwszego kontaktu, z którą spotykam się regularnie potwierdziła że stoję na liście rezerwowej dot autyzmu oraz że mam wpisane wskazanie na bht. Jednak nie potrafiła powiedzieć kiedy. Przypomniałam, że we wrześniu mowa była o 8 miesiącach czekania i minęło już 6.