Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień kobiet


W końcu wrociłam do mojego zwyczajowego rytmu. Związek z T trochę go naruszył. Poza tym dużo łatwo się dietkuje, gdy nie trzeba mieć w domu zapasu jedzenia dla gości. Ostatnio kupuję jedynie strikte dukanowskie produkty. Waga ładnie, choć niezbyt szybko spada w dół. Do majówki powinno mi ubyć przynajmniej 2,5 kg.