Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót do Szczecina= powrót do dukana


Na wadze 67,3, mimo, że wczoraj całkiem mało jadłam. Wracam więc do Dukana. Nie martwie się o wagę, wychodzę z założenia, że łatwo się pozbyć tego co szybko przybyło. Niestety ta zasada działa też w drugą stronę, czyli łatwo jest nadrobić kilogramy, które się błyskawicznie zrzuciło.