Dopada mnie jakas depra, nawet wolny weekend mnie nie cieszyl. Brakuje mi internetu. Wkuzaja ciagla wydatki. Na samochod wydalam juz 700 a mam go od 3 tygodni. Kaucje , zobowiazania i w tym miesiacu wszystko na raz, troche mnie to przytlacza. Dobrze ze niedlugo jade do domu, to pomag na wszystko.