Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pod górkę


5,2kg za sobą i jest coraz trudniej. Już od tygodnia nie jadłam pieczywa, słodyczy, prawie żadnych węglowodanów (tylo dzisiaj nie wytrzymałam i uotowałam sobię torebkę ryżu). I zbliżaja się Wielkanoc a to nie wróżynic dobrego dla mojej figury.