Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
stan wyjątkowy
12 grudnia 2008
myślałam, że świętowanie u męza nie wpłynie zbytnio na moją wagę, ale niestety przytyło mi się prawie 2kg. Od jutra biorę sie za dietkę. dopuki nie zejde poniżej 67 postanawiam kupować tylko wodę, mleko, cherbatki, warzywa i owoce, no i może kisiel. Musze zrzucić chociaż kilogram do świąt. Uda się na pewno
88NoweZycie88
12 grudnia 2008, 23:21jeśli te 2 kilogramy, to skutek kilku dni, to w ciągu tygodnia wracasz do swojej dawnej wagi, czyli mniej o 2 kg ;)) Pozdrawiam